Brodniccy policjanci zatrzymali w policyjnym areszcie dwóch mieszkańców powiatu brodnickiego, którzy nie zatrzymali się do kontroli drogowej. W trakcie pościgu za uciekającymi, jeden z policjantów oddał strzał ostrzegawczy. Zarówno kierowca, jak i pasażer uciekającej astry byli pijani.
W minionym tygodniu doszło do niecodziennego zdarzenia w Kruszynach Szlacheckich w gminie Bobrowo. Dzielnicowi patrolując podległy rejon służbowy zauważyli opla astrę, którego kierowca na widok radiowozu zatrzymał się i zmienił kierunek jazdy. Policjanci ruszyli za kierowcą, dając mu sygnały do zatrzymania. Kierowca nie reagował i przyśpieszył.
- Funkcjonariusze podjęli pościg za uciekającą astrą – relacjonuje Agnieszka Łukaszewska z brodnickiej policji. - Po kilku minutach samochód wjechał w drogę gruntową, a kierowca i pasażer opuścili pojazd i zaczęli uciekać pieszo. Policjanci ruszyli za uciekinierami. Jeden z funkcjonariuszy oddał strzał ostrzegawczy z broni służbowej.
Po pościgu dzielnicowi ujęli jednego z uciekinierów a drugiego zatrzymali na podwórku w miejscu zamieszkania. Okazało się, że 27-letni Jarosław L. kierowca opla astry nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Zarówno kierowca jak i pasażer 25-letni Dawid B. byli pijani i mieli prawie po 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do brodnickiej komendy policji. Tam w kieszeni pasażera funkcjonariusze znaleźli woreczek strunowy i śladowe ilości białego proszku.
27-letni Jarosław L., kierowca astry, usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co może trafić za kratki nawet na 5 lat. W wyniku czynności prowadzonych przez policjantów okazało się, że 25-letni Dawid B. ma sporo za kołnierzem. Mężczyzna w nocy z 22/23 w lipca br. okradł parę młodą z prezentów ślubnych, sprzętu elektronicznego, biżuterii oraz dokumentów i gotówki. Mężczyzna w nocy, kiedy mieszkańcy domu bawili się na weselu, wszedł do domu jednorodzinnego przez uchylone okno i wyniósł łupy. 25-latek usłyszał już zarzut kradzieży, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jeżeli okaże się, że biały proszek znaleziony w kieszeni mężczyzny to substancja zabroniona dojdzie mu zarzut posiadania środków odurzających bądź psychotropowych.
(ev)
Napisz komentarz
Komentarze