Przyjechaliśmy na tradycyjny wiec, marsz, spotkanie, grillowanie pokaz mody i grochówkę do gospodarstwa agroturystycznego Anny i Marka Michalaków w Małym Leźnie.
Tamże, w otoczeniu różnych pracowników służb specjalnych mogliśmy wyrazić swój pogląd na tyranię panów, na autokratyzm, na centralizm socjalistyczny, na komunizm, bolszewizm i jego współczesne odmiany. Dodajmy - przy pięknej pogodzie.
Spotkaliśmy tam m.in. komendanta MO, milicjanta z drogówki na motocyklu marki WSK plus dwa kaski typu żołądź, górnika z białym pióropuszem, marynarza z Sankt Petersburga, żonę milicjanta, strażaka OSP, prawnika szanującego konstytucję, kilku dziennikarzy nie piszących na zamówienie oraz wielu innych szanowanych obywateli naszego kraju, którzy przyjechali do Małego Leźna z Zielonej Góry, Łodzi, Warszawy, Nowego Miasta Lubawskiego, Iławy, Olsztyna, Białegostoku, oczywiście z Brodnicy, Bydgoszczy, Torunia i okolicy.
Z pieśnią na ustach uczestnicy majówki z okazji Święta Pracy byli świadkami otwarcia w Małym Leźnie nowego sezonu agroturystycznego, prawie letniego, w przepięknych okolicznościach przyrody!
Tekst i fot. (bd)
Napisz komentarz
Komentarze