Brodnicki zespół „Do Dna” koncertował na parterze Brodnickiego Domu Kultury, w miejscu przytulnym. Kawa, herbata, ciastka czekały na słuchaczy miłośników szant, bluesa, muzyki pop, rocka. Dlaczego św. walerian został patronem tego muzycznego mitingu?
Członkowie zespołu uzgadniali z kierownictwem BDK termin koncertu, data zwyczajna, bez kontekstu. Ale jednak wyskoczyło imię Walerian!!! No i tak to się ukształtowało.
Ekipa „Do Dna” potwierdziła, że spełnia znakomicie oczekiwania widowni. Program muzyczny zdaje się być pokoleniową ofertą dla wcześniej urodzonych. „Emeryt” to typowa szanta, grana i śpiewana uporczywie przez grupę EKT Gdynia. „Leżysz wtulona w ramię i cichutko mruczysz przez sen”. A potem coś innego z repertuaru Martyny Jakubowicz, jednej z niewielu pań w polskiej muzyce śpiewającej bluesa. Bo kiedy słyszysz „Bluesa o 4 rano”, to aż ci skacze ciśnienie... I tak dalej, przez całą sesję muzycznego mitingu.
Marcin Bigoś – gitara, wokal, Witold Gutmański – gitara, Bartek Lewandowski – gitara basowa, Włodzimierz Lewandowski – perkusja, muzycy stąd, z Pojezierza Brodnickiego, nie pierwszy raz dowiedli, że doskonale wyczuwają atmosferę sali, oczekiwania słuchaczy i bardzo lubią ten muzyczny dialog z publicznością. Dodajmy – na okoliczność św. Waleriana.
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze