Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 12:09
Reklama dotacje rpo

Na reporterskim szlaku. Pałac Pacółtowo

Na reporterskim szlaku. Pałac Pacółtowo

Zmęczeni pochmurną aurą, gdy tylko zaświeciło marcowe słoneczko i z lekka zapachniała ziemia wyruszyliśmy w plener.

Zachęceni przez naszych przyjaciół, opisem pięknych pałacowych wnętrz i pysznymi stekami, wybraliśmy się do Pacółtowa, niewielkiej osady na obrzeżach Wzgórz Dylewskich, niedaleko Pól Grunwaldzkich, upamiętnionych słynną bitwą  w 1410 roku.

Na 150 metrowym wzgórzu,
na jego szczycie, stoi pieczołowicie odrestaurowany neobarokowy pałac. W dole rozpościerają się ogromne łąki. O tej porze roku jeszcze przyprószone śniegiem. W hallu przypałacowej restauracji Stek House znajduje się witryna z  materiałami promującymi to miejsce. Są piękne, bogato zdobione fotografiami opracowania w języku angielskim, niemieckim, rosyjskim i oczywiście w polskim. W oczekiwaniu na posiłek można zagłębić się w lekturę i zapoznać się z historia Pacółtowa. Zebrane z przeszłości materiały, dotyczące  Pacółtowa sięgają XIV wieku. Zwieńczeniem starań i  pracy wielu pokoleń stał się  wybudowany na przełomie XVIII i XIX wieku przez ówczesnego posiadacza - Ahasverusa von Brandta pałac i powiększony do 600 hektarów obszar majątku. Dzieło von Brandta od lat 30-tych XIX wieku kontynuowali członkowie rodziny Volprecht, pozostając w majątku aż do roku 1945.  Po wojnie ziemię, zabudowania gospodarskie i pałac przejęło Państwowe Gospodarstwo Rolne. Pałac w Pacółtowie, dawna wieś folwarczna i gospodarstwo, podzieliło los wielu podobnych majątków w Polsce. Powoli ulegało dewastacji i popadało w ruinę. W  przeciągu dziesiątków lat zmieniano układ wnętrz, przystosowując je na potrzeby biur  PGR i mieszkań pracowniczych. W roku 2000 gospodarstwo rolne wraz z zespołem pałacowo-parkowym nabyła od Agencji Nieruchomości Rolnych spółka „Baltic Investment“,  która przez kilka lat prowadziła tu produkcję roślinną i zapoczątkowała hodowlę bydła francuskich ras mięsnych Charolaise i Limousine.

Docenić piękno
Natomiast już od wiosny 2008 roku gospodarstwo i pałac ma nowego właściciela,  który oczarowany okolicą stara się przywrócić temu miejscu pierwotny charakter. Odrestaurowując wszystkie obiekty  czyni to miejsce  wyjątkowym, pełnym uroku  przeszłości, z niezbędnymi elementami nowoczesności, które wpływają na komfort przebywających w nim gości. Do ich dyspozycji przeznaczone są  stylowo i gustownie urządzone apartamenty z  klimatyzacją. Goście mają nieograniczony dostęp do strefy SPA, basenów wewnętrznego i zewnętrznego, a także do siłowni i łaźni tureckiej. W obrębie zespołu pałacowego działa też lądowisko dla lekkich samolotów. Właściciel  z  należytą troską i starannością  przywraca jego świetność, odtwarzając najmniejsze nawet detale. Jego misją jest tchnąć w to miejsce  „nowe życie”. Przeprowadzone na  dużą skalę prace budowlano – remontowe pozwoliły na stworzenie kameralnego, ekskluzywnego ośrodka  konferencyjno – koncertowego. Dla miłośników sztuki ciekawostką może okazać się  stała wystawa malarska pastiszy dzieł Rembrandta oraz  cykliczne recitale chopinowskie, wystawy malarskie i letnie koncerty plenerowe.

Dla każdego coś innego
Nie tylko wnętrza pałacu uległy radykalnej przemianie. Zrestrukturyzowano gospodarstwo rolne, wybudowano nowe pomieszczenia gospodarcze dla rozrastającej się hodowli Charolaise i Limousine. Powiększono obszar gospodarstwa do 1000 ha i cały areał ziem przeznaczono na pastwiska i łąki kośne, dając gościom pałacu niezwykłe wrażenie wiecznie zielonych wzgórz. Tak duży obszar  stanowi wymarzone tereny do jazdy konnej, mającej swój początek w nowoczesnym ośrodku jeździeckim. Znajdują się tu wzorcowo utrzymane  stajnie z unikalnymi placami treningowymi. Natomiast kryta ujeżdżalnia zapewnia możliwość jazdy konnej bez względu na warunki atmosferyczne. Ponadto ośrodek oferuje  naukę jazdy konnej oraz bezpieczne trasy cross-country o długości 50 km. Tutejszy ośrodek jeździecki zajmuje się także powożeniem zaprzęgami, a na  specjalne  życzenie gości organizowane są   przejażdżki bryczką. Na całym obszarze kompleksu  z powodzeniem można uprawiać także  hiking (piesze wycieczki), biegi narciarskie oraz dalekie wyprawy rowerowe.

Wszystko ładnie, pięknie, ale jeśli chodzi o pałacową kuchnię, czyli to co właściwie nas tu przywiodło, to nie spełniła ona moich oczekiwań. Okazała się być zupełnie przeciętną. Może po prostu mieliśmy pecha i trafiliśmy na jakąś przypadkową wpadkę, niekorzystnie wpływającą na jakość zamówionych dań, które były podane ledwo letnie. Natomiast   luzowana kaczka okazała się być różnej wielkości kawałkami mięsa pod  skórą, a stek, co prawda z antrykotu, tylko w części był miękki i kruchy. Natomiast zupy cebulowa i barszcz z ekologicznych buraków były wyśmienite, choć również  tylko letnie.  

Chcąc nie chcąc muszę ponownie wybrać się do Pacółtowa, aby podziwiać piękno tego miejsca, gdy zakwitną okalające je łąki, no i po to aby przekonać się, na ile moje pierwsze  kulinarne doznania się potwierdzą.

Tekst i fot. Wiesława Kusztal



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama