Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 17:36
Reklama dotacje rpo

W poszukiwaniu wielkanocnych przysmaków. Smaki Podlasia

W poszukiwaniu wielkanocnych przysmaków. Smaki Podlasia

W podróż na tzw. ścianę wschodnią wybraliśmy się w ostatni przedświąteczny weekend. W przydomowych ogródkach, zarówno w miastach, jak i na wioskach widać porządek. Wszystko wygrabione i posprzątane po zimie.

Do Białegostoku, stolicy Podlasia przyjechaliśmy w niedzielę Palmową. Kościoły pełne ludzi, z palemkami gotowymi na prysznic ze święconej wody. Te zrobione w domu, albo kupione od ulicznego handlarza także.

Kolorowe plakaty i banery, których pełno nie tylko w całym mieście, ale też na drogach wiodących do Białegostoku informują o odbywającym się  wielkanocnym jarmarku. Gdy dochodziliśmy do Placu Kościuszki, już z daleka czuć było zapach wędzonych w prawdziwy dymie, nie farbowanych w aromatyzowanej kąpieli, wędlin. Tuż za Muzeum rozstawiono stragany z wielkanocnymi przysmakami, przygotowanymi przez lokalne gospodynie i gospodarzy.

Ludzie serdeczni i rozmowni. Zachęcają do próbowania potraw, chętnie dzielą się przepisami, opowiadając przy tym o różnych tradycjach rodzinnych.

Współistnienie wielu kultur w Białymstoku od wieków przyczyniało się do rozkwitu miasta i regionu. Tuż obok siebie żyli Polacy, Rosjanie, Białorusini, Tatarzy, Żydzi,  Litwini i Ukraińcy. Każdy naród do tej wspólnoty wnosił coś odrębnego, swojego. Z jednej strony staranno się zachować własną tożsamość, z drugiej zwyczaje i tradycje wzajemnie się przenikały.

- Na Podlasiu, przygotowania do Wielkanocy zaczynają się już kilka tygodni wcześniej – mówi pani Helena, właścicielka ogromnego stoiska z wypiekami. - Najpierw trzeba wysprzątać dom i wstawić gałązki wierzbowe do wody, aby później mogły być wykorzystane do palemki i zdobienia koszyka wielkanocnego. Na Podlasiu jak święconka, to koniecznie musi być biała kiełbasa, szynka, chleb, sól i jajka. Dawniej święcono także sery, ciasta, masło oraz chrzan, no i baranek, wykonany z masła albo ciasta.
Wielkanoc w rodzinie Heleny, to czas wyjątkowo uroczysty i pełen smakołyków. Po długim i solidnym poście, wszyscy czekają na bogaty stół. Specjałów, które oferują podlaskie gospodynie jest mnóstwo. Takiego bogactwa potraw i smaków nie ma chyba w żadnym zakątku Polski. Oprócz przeróżnych domowych marmolad, wędzonych wędlin z pyszną wędzoną, czy bejcowaną w ziołach słoniną, można również kupić domowy chrzan, babki, kiszki ziemniaczane, kartacze, dorodne sękacze i np. wybornego makowca tatarskiego. Nie mówiąc o wspaniałym, prawdziwym chlebie. Mając tak wielki wybór pyszności aż chce się urządzać święta.

Ale, aby skosztować wszystkich, lokalnie wyprodukowanych specjałów trzeba by przygotować się na całodzienny spacer i prawdziwą ucztę, gdyż mieszkańcy Podlasia okazali się niezwykle serdeczni i gościnni. Przekonałam się o tym osobiście, spacerując między straganami. Co ciekawe, nie spotkałam żadnego stoiska z tzw. chińszczyzną. Podobno handlarze azjatyckimi wyrobami nie dostają od włodarzy miast zgody na stoiska na jarmarkach. Lokalne produkty górą.

Tekst i fot. Wiesława Kusztal



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklamadotacje rpo
Reklama