Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 4 grudnia 2024 09:11
Reklama

Ziemia Michałowska. Z historii brodnickiej prasy

Ziemia Michałowska. Z historii brodnickiej prasy

Największym organem  prasowym w Brodnicy w okresie międzywojennym była „Ziemia Michałowska. Gazeta Brodnicka”. Założycielem jej był Kazimierz Wojciechowski, właściciel księgarni i „Drukarni Brodnickiej”.  Pierwszy numer kazał się 22 sierpnia 1922 roku. Gazeta miała być organem bezpartyjnym i sprawiedliwym – pracować dla dobra Ojczyzny i pożytek społeczeństwa.

Kazimierz Wojciechowski w 1892 roku założył w Brodnicy księgarnię oraz pierwszą wyłącznie polską drukarnię, w której wydrukowano ok. 50 książek. Drukarnia początkowo mieściła się przy ul. Przykop 1, a następnie na Starym Placu Szkolnym. Od 1923 roku drukarnią prowadził już samodzielnie syn – Mieczysław Wojciechowski.  Główną agenturą drukarni i redakcji była księgarnia Kazimierza Wojciechowskiego (1869 – 1938) przy Małym Rynku. 

Podstawą dochodów dla prowincjonalnych wydawnictw prasowych były wpływy ze sprzedaży pisma, z drukarni oraz inseratów reklamowych i drobnych ogłoszeń.  Dział reklam i ogłoszeń także stanowił swego rodzaju formę stałych dotacji dla pism. 

Ogłoszenia drobne zamieszczane w „Ziemi Michałowskiej” miały typowy charakter dla ówczesnej przedwojennej prasy w Polsce. Można je podzielić na następujące rubryki: Nauka i wychowanie, Domy - Parcele, Ożenki, Sprzedaże, Majątki, Dzierżawy, Szuka posady, Oferowane posady, Różne. Ogłoszenia te są znakomitym źródłem ukazującym życie codzienne Brodnicy i okolic. Gazeta chętnie udostępniała swe łamy miejscowemu i okolicznemu kupiectwu. Liczba ogłaszających się kupców z Brodnicy i okolic była duża. Znaczne korzyści materialne gazeta czerpała również z ogłoszeń o charakterze urzędowym: magistrat, Starostwo, Sąd grodzki, komornicy sądowi.

Głównymi odbiorcami gazety byli mieszkańcy regionu, ludność wiejska i rolnicy. „Ziemia Michałowska” jako pismo lokalne, poświęcała wiele miejsca w swych artykułach życiu mieszkańców brodnickiego oraz ościennych powiatów. W latach 30-tych drukowano artykuły dotyczące 53 miejscowości z powiatu brodnickiego, lubawskiego i działdowskiego. 

W 1924 roku  gazeta drukowała dodatki „Nasz Przyjaciel”, „Opiekun Młodzieży” oraz „Dodatek powieściowy” (prawdopodobnie były to efemerydy).

W 1928 roku do gazety dodawano oddzielną ulotkę formatu A-5, która informowała o bezpłatnym dodatku „Dział Rolniczy”. Od 1930 roku dział ten drukowany był w gazecie na dwóch kolumnach – średnio raz w tygodniu. Dział ten opracowywał inż. F. Komar i inż. H. Spława – Neyman – czł. Zarządu Powiatowego Towarzystwa Rolniczego pow. brodnickiego.

Wydawca i redaktor „Ziemi Michałowskiej” bardzo często dokonywał dużej ilości przedruków prasowych, najwięcej z gazet ukazujących się z Warszawie, Wielkopolsce i na Pomorzu – m.in. „Goniec Nadwiślański”, „IKC”, „Głos Narodu”, „Warszawski Dziennik Narodowy”, „Dziennik Bydgoski”. Tańszy dla gazety był abonament pomorskich gazet, z których dokonywano przedruków, aniżeli abonamenty serwisów agencyjnych. 

W okresie międzywojennym gazety polskie często zmieniały szatę graficzną. Istotną rolę w upowszechnianiu treści dziennika odgrywała szata zewnętrzna – objętość, format gazety, sposób łamania kolumn, ilustracje itd. Rozwój tych form zależny był od bazy technicznej i poligraficznej drukarni. 

Drukarnia, podobnie jak  wiele prowincjonalnych drukarń na Pomorzu, pozostawała na niskim poziomie technicznym. Wyposażenie drukarni miało znaczny wpływ na szatę graficzną gazety. „Ziemia Michałowska” drukowana była przez 18 lat prawie w nie zmienionym formacie. Nie ulegały zmianom ani zawartość, ani obraz graficzny tytułowej części gazety i nagłówka. Zawierał on poza nazwą i podtytułem dane o częstotliwości ukazywania się gazety (wtorek, czwartek, sobota). Podawano również numer rocznika gazety, numer bieżący, miejsce i datę wydania.  Nagłówek gazety ukazywał się niezmiennie w czarnym kolorze, z herbem miasta. 

Wydawca nie przywiązywał wagi do szaty zewnętrznej pisma, który miało układ statyczny o łamaniu pionowym. Zdjęcia zamieszczano sporadycznie. 

„Ziemia Michałowska”  jako gazeta prowincjonalna miała podstawowe znaczenie w przekazywaniu serwisu informacyjno - administracyjnego, który dotyczył spraw lokalnych.

Oprócz tematyki lokalnej na pierwszej stronie gazety zamieszczano najczęściej wiadomości sensacyjne dotyczące wydarzeń ogólnopolitycznych w Polsce i na świecie. Na łamach gazety drukowano również powieści w odcinkach. Była to proza o różnorodnej treści i zróżnicowanej wartości literackiej.  W latach 1929 -1930 drukowano kilka powieści ks. Jana Doeringa (1850 – 1919) – działacza niepodległościowego i brodnickiego proboszcza. Wiele powieści drukowano anonimowo.

„Ziemia Michałowska” sympatyzowała ze Stronnictwem Narodowym propagując na swych łamach ideologię endecką.  Gazeta była w latach dwudziestych pod znaczącymi wpływami powiatowej organizacji Stronnictwa Narodowego.  (Endecja w pow. brodnickim była najliczniejsza na Pomorzu – 1924 r.- 1114 członków, 1929/30 – 800 członków).

Od listopada 1933 r. (wybory do rad narodowych) na skutek zabiegów starosty brodnickiego Józefa Wimmera „ZM” zaczęła zmieniać swe oblicze polityczne stając się powoli organem prorządowym.  Redaktor naczelny nowomiejskiej „Drwęcy” ks. J. Dembieński tak wspomina odejście gazety od endecji:”…starosta powiatu brodnickiego Wimmer zdołał i tego wydawcę namówić, że przeszedł do obozu sanacyjnego ze swą gazetą. Obietnicami popierania wydawnictwa przez dostarczenie zamówień urzędowych skłonił on swą nową ofiarę do zmiany kursu… Od razu stracił już i tak nielicznych abonentów, a te obietnice i tym razem nie bardzo dopisały…”.  Planowano przeniesienie filii nowomiejskiej gazety endeckiej „Drwęca” do Brodnicy. 

M. Wojciechowski zamieszczał artykuły przychylne poczynaniom sanacji i władzom administracyjnym miasta do 1939 r.

W latach 1926 – 1939 pod rządami sanacyjnymi nasiliły się represje wobec prasy opozycyjnej, szczególnie endeckiej.  System kontroli opierał się głównie na zasadach cenzury represyjnej. „Ziemia Michałowska” w latach 1931 – 1935 tylko w 1931 roku była dwukrotnie konfiskowana, co w porównaniu z ówczesnymi gazetami pomorskimi jest liczbą znikomą.

Dla porównania w tym samym okresie „Drwęca” była konfiskowana 30-krotnie. 

Chcąc przeszkodzić rozpowszechnianiu w Brodnicy konkurencyjnej endeckiej „Drwęcy” z Nowego Miasta Lubawskiego (mutacja brodnicka), w kwietniu 1935 r. burmistrz Brodnicy – F. Blokus zwrócił się do prokuratury o konfiskatę „Drwęcy” nr 49 z 25 IV 1935 r. za artykuł „Na marginesie nowej Konstytucji”. Prokurator nie dopatrzył się w artykule żadnego prawnego wykroczenia – gazeta nie została skonfiskowana. 

Tekst i fot. Andrzej Korecki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama