Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 4 grudnia 2024 08:51
Reklama

XXXIII TKC. Do Ciebie pieśnią wołam, Panie

XXXIII TKC. Do Ciebie pieśnią wołam, Panie

Sztuka muzyczna gości w brodnickim Pałacu Anny Wazówny nie tak często. Musi to być znaczące wydarzenie, a takim był koncert zespołu „DO DNA”, grającego muzykę przyjemną w odbiorze, gromadzący liczne grono słuchaczy.

W kulturze chrześcijańskiej – tu pewno wielu z nas się zdziwi, z duchownymi na czele - specyficznymi gatunkami, powstałymi wskutek nadania poszczególnym gatunkom muzyki charakteru chrześcijańskiego są m.in.: gospel, praise & worship, chrześcijański rap a nawet white metal.  Idźmy dalej, nieobcy jest: soul, rock, pop, blues, jazz. Dość powiedzieć, że „Złota Tarka” w Iławie, impreza o międzynarodowej renomie, corocznie ma w swoim programie mszę jazzową.

Brodnicki zespół DO DNA poruszał się w sobotni wieczór w klimacie pop z elementami bluesa, reggae, a wszystko podporządkowano pierwszym słowom wiersza Juliana Tuwima „Mimozami jesień się zaczyna”. „Wspomnienie” bowiem to jedna z kultowych piosenek Czesława Niemena, otwierająca w pałacowej Sali Wielkiej muzyczny dialog ze zgromadzoną publicznością. - Tak się składa, nie przypadkiem, że w listopadowy wieczór sięgamy m.in. do twórczości tych, których już nie ma wśród nas – powiedział Marcin Bigoś, gitarzysta i wokalista zespołu. - Byli wspaniałymi autorami tekstów, kompozytorami, twórcami. Idolami nie tylko swoich czasów.

Czesław Niemen, Agnieszka Osiecka, Andrzej Zaucha, Wojciech Młynarski, Tadeusz Nalepa, Jan Czapka Ptaszyn Wróblewski, Zbigniew Wodecki – ich teksty, ich muzyka i śpiew przywoływały z pamięci lata młodości, miłości, wzruszeń. 

Muzycy DO DNA znakomicie wyczuwali nastrój Wielkiej Sali Pałacu Anny Wazówny, budując go także wokół twórczości Wolnej Grupy Bukowina i niezwykle taktownych – by tak rzec – piosenek Starego Dobrego Małżeństwa. Swego rodzaju wyciszenie nastąpiło gdy ze sceny popłynęły matowe dźwięki gitary basowej, gdy perkusista tylko delikatnie podkreślał rytm, a gitarzysta solowy akcentował wolną przestrzeń między śpiewem a głosem instrumentów. Tak właśnie odebrano aranżację „Modlitwy” Tadeusza Nalepy, bluesowy spokój zawarty w słowach: Do ciebie pieśnią wołam panie/ Bo ponoć wszystko możesz dać/ Więc błagam daj mi szansę jeszcze raz/ Daj mi ją ostatni raz/ Wystarczy abyś skinął ręką

Wystarczy jedna twoja myśl, A zacznę życie swoje jeszcze raz/

Więc o boski błagam gest...”.

Koncert w Pałacu Anny Wazówny znakomicie wpisał się nie tylko w program, ale też w klimat  Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej, na dodatek potwierdził fakt znany nie od dziś, iż warto promować własną, brodnicką i regionalną twórczość – muzyczną, plastyczną, literacką. Wspomniał o tym m.in. ks. dr Mariusz Stasiak, proboszcz parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, brodnickiej średniowiecznej fary. Dokończmy zatem przypomnieniem, iż DO DNA wystąpił w składzie: Marcin Bigoś – gitara, wokal, Witold Gutmański – gitara, Bartek Lewandowski – gitara basowa, Włodzimierz Lewandowski – perkusja. Muzycy stąd, z Pojezierza Brodnickiego.

Tekst i fot. Bogumił Drogorób



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama