Diamenty Warszawa, liderki II ligi grupy północnej, zaprezentowały swoje walory futbolowe. Nowy Świt Górzno, zespół solidny, środka tabeli, postawił się warszawiankom. I to bardzo mocno! Górznianki wygrały w stolicy 2:1 (0:0).
Ostatni mecz rundy jesiennej. Górznianki, zajmujące miejsce w środku tabeli, jechały jak to mają w zwyczaju, po wygraną. Sceptycy przyjmowali taką postawę z lekkim niedowierzaniem. Diamenty to aktualnie liderki II ligi grupy północnej. Nikt się jednak nie przejmował statystyką, czyli tabelką. W tej rywalizacji decyduje dyspozycja dnia.
W pierwszej części meczu podopieczne Grzegorza Bały grały nieźle w obronie, jednak kontrataki zatrzymywały się na linii pola karnego warszawianek, albo z wielkim szczęściem interweniowała bramkarka Diamentów. W każdym razie rywalki w pierwszej części meczu zostały rozpoznane i rozpracowane przez zespół Nowego Świtu Górzno. W drugiej części spotkania górznianki powiedziały: sprawdzamy!
Gdy wydawało się, że Nowy Świt obejmie prowadzenie gola zdobyły warszawianki, wykorzystując nieporozumienie w defensywie górznianek.
Pewne siebie gospodynie uznały, że jest po zawodach a liderowanie nie jest przypadkowe.
Ale, jak to w futbolu bywa, gra się do końca. Hasło do ataku dala Agata Bała zdobywając bramkę na 1:1. Gdy do końca pozostały minuty, doskonale w polu karnym spisała się Marta Ozimek, zdobywając zwycięskiego gola. Tu musimy kilka słów więcej poświęcić bramkarce Nowego Świtu. Otóż Marta, pierwsza bramkarka zespołu Grzegorza Bały, bardzo długo leczyła kontuzję. Kierownictwo klubu sięgnęło po zastępstwo. Sprowadzono zawodniczkę sprawdzoną i doświadczoną na tej pozycji. Gdy Marta odzyskała całkowitą sprawność jej zastępczyni spisuje się tak dobrze, że dla Marty Ozimek zabrakło miejsca, w bramce. Ale nie na boisku. W Warszawie Marta weszła z ławki rezerwowych, a grając w polu znalazła się w wymarzonej pozycji w polu karnym. Jest to historia godna specjalnej opowieści. Gratulujemy Marcie Ozimek i klubowi.
Diamenty pozostały, po rundzie jesiennej, na pierwszym miejscu w tabeli, natomiast Nowy Świt Górzno awansował na czwartą pozycję i ma jeszcze jeden mecz zaległy.
A potem już tylko futsal!
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze