Właściwie kończy się sezon na dary lata i jesieni. Pomidory dojrzewają już tylko w ciemnych spiżarniach, warzywa zakopane w piasku, reszta na swoją kolej czeka w zamrażarkach lub słoikach. Dzisiejszy przepis podaję z myślą o tych, którzy zblanszowane lub w sosie własnym grzyby przechowują w formie mrożonek. Zamiast rydzów można też użyć świeżych pieczarek. Pod warunkiem, że będą całkiem białe, bardzo świeże, bo inaczej z tych lekko zbrązowiałych i zwiędniętych nie wydobędziemy już ani extra smaku, ani aromatu.
Składniki:
- 250 g rydzów
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 1 łyżka masła
- 2 ząbki czosnku
- 60 ml białego wina wytrawnego, opcjonalnie
- 125 ml domowego przecieru pomidorowego, passaty lub zmiksowanych świeżych pomidorów, obranych i bez gniazd nasiennych
- 50 ml śmietanki kremówki
- 1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 10 krewetek tygrysich (obranych)- opcjonalnie
Przygotowanie:
Rydze powoli rozmrozić. Najlepiej zostawić na kilka godzin na półce w lodówce. Jeśli kapelusze są duże to pokroić je na mniejsze kawałki o podobnej wielkości, najlepiej na ćwiartki. Mrożone krewetki (jeśli ich używamy) całkowicie rozmrozić, podobnie jak rydze, opłukać i dokładnie osuszyć papierowym ręcznikiem. Na większej patelni rozgrzać olej z masłem, dodać pokrojony na cienkie plasterki czosnek oraz grzyby i smażyć na większym ogniu przez około 1,5 -2 minut co chwilę mieszając. W trakcie smażenia doprawić solą i pieprzem. Smażymy grzyby na większym ogniu, aby uniknąć ponownego puszczenia soków, rydze, w miarę możliwości pozostaną jędrne.
Zwiększyć jeszcze ogień i wlać wino a po chwili przecier pomidorowy. Na większym ogniu zagotować. Doprawić solą oraz pieprzem. Zmniejszyć ogień do średniego i gotować sos przez około 1,5 minuty. Na patelnię z sosem włożyć krewetki i gotować z każdej strony jeszcze przez około minutę. Zmniejszyć ogień, dodać śmietankę kremówkę oraz natkę pietruszki i mieszając zagotować przez 10 sekund.
Propozycja podania:
Podawać z białym pieczywem, albo z ryżem lub makaronem. Moja rada: w tak przygotowanym sosie doskonale sprawdzą się także świeże pieczarki lub np. żółte gąski.
Napisz komentarz
Komentarze