Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 4 grudnia 2024 20:38
Reklama

Wyrwane z kontekstu

Wyrwane z kontekstu

Bajka o rybaku (wersja A) i złotej rybce (wersja B)

Za górami, za lasami, za morzami kłamstw, za mokradłami mieszkał sobie prezydent kraju europejskiego. Prezydent miał małżonkę – mówiono o niej, że Niemka – która biegle mówiła po niemiecku, czytała książki w oryginalnym języku Johanna Wolfganga von Goethego. Dała się poznać tylko raz, gdy powiedziała Prezesowi Zjednoczenia, że ona jego wcale to a wcale się nie boi. I to była jedyna jej wypowiedź, jako żony prezydenta. 

Prezydent owego kraju za mokradłami cieszył się lekceważeniem przez Prezesa Zjednoczenia (wersja A), a także jego osobistą cyniczną oceną (wersja B). Niewątpliwą cechą prezydenta kraju europejskiego była chęć nauki – w myśl zasady, że człowiek uczy się całe życie. I tak, prezydent zdołał ukończyć studium działające przy Teatrze Pantomimy Henryka Tomaszewskiego we Wrocławiu oraz paryską szkołę im. Marcela Marceau'a, światowej sławy aktora mima (wersja B). 

Na początku działalności na rzecz kraju i narodu, który go wybrał, prezydent jako strażnik Konstytucji złamał Konstytucję i obdarował aktem zwanym powszechnie jako prawo łaski, dwóch przestępców. Co więcej, zaprosił ich do prezydenckiego pałacu na dołek, gdzie grają w ping – ponga, a pilnuje ich PM, czyli Pani Magister, która zabezpiecza temat od strony prawnej (wersja B).

Prezydent ma rozmaite zainteresowania (wersja A), a wśród nich jest wędkarstwo w pobliskim stawie, będącym oczkiem pałacowego Parku. Niedawno prezydent europejskiego kraju siedział na składanym krzesełku i moczył kija. Dość szybko, bo po godzinie, spławik zaczął chować się, wypływać, znowu chować. Wędkarz zwany także rybakiem sprytnie podciął i ciągnie do siebie. Zdumiony (wersja B) patrzy, że na haczyku zawiesiła się złota rybka. Machając ogonem, rwała się do wody, do wolności. Nagle odezwała się ludzkim głosem: ty, rybaku, ty mnie puść, to spełnię każde twoje życzenie (wersja A). Rybak zwany też wędkarzem nie wierzył własnym oczom, własnym uszom, ale przytomnie odpowiedział: ty, złota rybko, ty mnie powiedz to jeszcze raz, o co chodzi. 

- Spełnię twoje każde życzenie, tylko mnie puść, co ci szkodzi – powtórzyła rybka

Prezydent europejskiego kraju zaczął myśleć i wymyślił: chcę być sławny! (wersja B).

- Nie ma sprawy – odpowiedziała rybka i już, będąc w wodzie dorzuciła: idź do siebie, zobaczysz!

Wraca prezydent europejskiego kraju do siebie, ze składanym krzesełkiem, a tam gościniec wypełniony dworem, stoją oficerowie gwardii z szablami, damy dworu, prezydent rozgląda się, przeciera oczy, potrząsa głową, to jednak nie sen (wersja A). W momencie intensywnego myślenia podchodzi człowiek, kamerdynerem zwany i mówi: Książę Ferdynandzie! Bryczka do Sarajewa zajechała! 

Podeszła Pani Prezydentowa, gotowa udać się wraz z mężem w podróż na Bałkany. Do Bośni, a nawet Hercegowiny (wersja B). Prezydent zawahał się. Zauważył, że na koźle, trzymając lejce w lewej i bat w prawej dłoni siedzi Prezes Zjednoczenia, przebrany za liliputa.

- Nigdzie nie jadę (wersja A) – powiedział prezydent europejskiego kraju – to jakaś maskarada...

Bogumił Drogorób


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama