Deszczowe i wietrzne przedpołudnie w wakacyjną niedzielę, nie nastrajało ani urlopowo, ani optymistycznie. Nie było sensu wybierać się na plenerową wycieczkę, ani tym bardziej na plażę. Jedno było pewne, należało jakoś ten dzień zagospodarować. Pomocne okazało się zaproszenie, jakie dzień wcześniej pojawiło się w wiadomości sms-owej.
Zgodnie z zaproszeniem obraliśmy kierunek na Obory, wieś w powiecie golubsko-dobrzyńskim, w gminie Zbójno. A dokładniej, naszym miejscem docelowym w tej miejscowości, było Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Trafiliśmy tam na niecodzienną uroczystość. W tym dniu obchodzono 200. rocznicę pobytu w Oborach Fryderyka Chopina.
Scena i wystawa
Dla mieszkańców niewielkiej wioski i przybyłych gości był to wyjątkowy czas. Przygotowano interesujące i pełne dynamizmu wydarzenie teatralne, które zaczęło się od scen z „Żony modnej” Ignacego Krasickiego, wystawionych na terenie Alpakarni i kawiarni Lucafiori w ciekawej interpretacji Grupy Teatralnej Koła Gospodyń Wiejskich w Gulbinach. Następnie, na jednym z przyklasztornych budynków, pani wójt gminy Zbójno Katarzyna Kukielska w asyście członka Rady Parafialnej w Oborach, dokonała odsłonięcia muralu, którego autorką jest Aleksandra Kubacka absolwentka Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu, która studiowała malarstwo, ze specjalnością murale. Po odsłonięciu dzieła, ukazującego postać młodego Fryderyka z fortepianem i wieżą klasztoru w tle, można było obejrzeć wystawę prac dyplomowych pani Aleksandry pt. "Siedem", odnoszącą się do grzechów głównych.
Wyjątkowa pogoda
Z Brodnicy wyjeżdżaliśmy w strugach deszczu, ale po drodze do Obór udało się nam przegonić tę niezbyt przyjazną aurę. Wieś przywitała nas słońcem i fantastyczną letnią pogodą. Dzięki temu w pełni skorzystaliśmy z ciekawej oferty, jaką przygotowali organizatorzy tej uroczystości. Po obejrzeniu wystawy malarstwa, spacer, po przyklasztornym Ogrodzie Maryi, szlakiem wyjątkowej Oborskiej Kalwarii, gdzie wśród kwitnących kwiatów i krzewów, można spotkać, przy stacjach Drogi Krzyżowej, cierpiącego pod ciężarem krzyża Chrystusa, był duchowym wzmocnieniem tego popołudnia.
Wspinaczka na wzgórze
Po schodach weszliśmy na szczyt, gdzie znajduje się urokliwie położony i górujący nad okolicą kościół, nierozerwalnie połączony z klasztorem Ojców Karmelitów. W wypełnionej po brzegi świątyni uczestniczyliśmy w uroczystej mszy świętej za duszę Fryderyka Chopina.
Po zakończonej mszy św. wysłuchaliśmy wykładu pt. "Fryderyk Chopin w Oborach 1824-2024", który wygłosił piewca i dobry duch tutejszego Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, prof. Mirosław Krajewski, prezes Dobrzyńskiego Towarzystwa Naukowego.
Profesor przybliżył postać Fryderyka Chopina, kładąc szczególny nacisk na opisy pobytu młodego pianisty na Ziemi Dobrzyńskiej. Zgromadzonym w świątyni gościom ukazał wrażliwego, młodego człowieka, który oprócz ogromnego talentu miewał, jak każdy z nas, swoje słabości. Na zakończenie wystąpienia profesor polecał, swojego autorstwa, krótkie opracowanie pt. Fryderyk Chopin w Oborach ( 1824-2024), które ma być tzw. „cegiełką” na remont organów tutejszego Sanktuarium.
Ostatni akord tej uroczystości
Prezbiterium powoli, w ciszy wypełniali artyści z instrumentami, którzy ustawiali się wokół fortepianu. Pierwsze skrzypce, drugie skrzypce, altówki i kontrabas. Rozpoczął się kończący rocznicowe obchody koncert galowy Orkiestry Kameralnej „Alexandria” i Joanny Różewskiej - fortepian. Ta muzyczna uczta, w kościelnym anturażu, dostarczyła, zasłuchanej publiczności absolutnie wyjątkowych przeżyć estetycznych i duchowych.
Dziś, z perspektywy minionego czasu uważam, że wrażenia towarzyszące mi podczas tego podniosłego wydarzenia na bardzo długo zachowam w pamięci. Przebieg obchodów 200. rocznicy pobytu Fryderyka Chopina w Oborach przepełniony bogatą ofertą artystyczną, historyczną i duchową: mural, wystawa, msza św. w intencji św. pamięci Fryderyka, ciekawy wykład i bliska mojemu sercu, muzyka, to olbrzymia dawka kultury i z niczym nie porównywalna kumulacja osobliwych emocji.
Tekst i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze