Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 15:59
Reklama

Z bieszczadzkiego miasteczka do Galerii Brama

Z bieszczadzkiego miasteczka do Galerii Brama

W Galerii Brama w Brodnicy, placówce lokalnego Muzeum, podczas wernisażu zaprezentowano prace z najwcześniejszego i najmniej znanego etapu twórczości artystycznej Zdzisława Beksińskiego.

- Zdzisław Beksiński fascynował się fotografią przez niemal całą dekadę lat 50. Choć słynny później twórca przez większość życia zachowywał dystans do swojego dorobku fotograficznego, krytycy i akademicy oceniają go bardzo wysoko – pisze Wiesław Banach, pomysłodawca i autor dwujęzycznego albumu "Foto Beksiński / Photo Beksiński", który ukazał się stosunkowo niedawno, bo w 2011 roku.

Dziś zwracamy uwagę na fotografię artystyczną znakomitego twórcy, którego większość miłośników jego sztyku kojarzy z malarstwem. Tak był postrzegany w świecie, podczas wystaw w Paryżu czy Nowym Yorku, a także w Polsce.  A jednak warto było sięgnąć do początków, i przybliżyć postać Zdzisława Beksińskiego tak jak uczynił to Marian Marciniak, dyrektor Muzeum w Brodnicy, który wraz z Jerzym Zegarlińskim z Agenci Zegart oraz burmistrzem miasta Jarosławem Radaczem zaserwowali mieszkańcom Pojezierza Brodnickiego interesującą projekcję postaci, snów, refleksji.

Najbardziej znanym zdjęciem z cyklu aktów, do których pozowała żona artysty jest "Gorset sadysty", na którym ciało modelki zostało obwiązane sznurkiem i sfotografowane przez oparcie krzesła.

W Galerii Brama zaprezentowano 62 fotografie wielkiego artysty, który ten rodzaj sztuki, - mimo znakomitych recenzji krytyków, naukowców uczelni artystycznych, akademików – porzucił pod koniec lat 50. minionego wieku, oddając się całkowicie malarstwu. Wystawę warto zobaczyć, choć można odnieść wrażenie, iż jest momentami nawet depresyjna.

Tekst i fot. Bogumił Drogorób



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklamadotacje rpo
Reklama