Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 22 kwietnia 2025 23:29
Reklama dotacje dla firm

Hołd Bohaterom

Hołd Bohaterom

Starcie zbrojne, stoczone 18 sierpnia 1920 roku pomiędzy oddziałami polskimi pod dowództwem płk. Witolda Aleksandrowicza i rtm. Ignacego Mielżyńskiego a wojskami bolszewickimi z 12 Dywizji Strzelców pod dowództwem Andrija Rewy była częścią wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. 

Wprawdzie główne wydarzenia nastąpiły pod Warszawą i rozstrzygnęły się zwycięsko dla żołnierzy Józefa Piłsudkiego, dla przyszłości naszego kraju i Europy, to zagrożenie dla obrony niepodległości młodej Polski istniało. 104 lata temu, 18 sierpnia 1920 roku, pod Brodnicą rozegrała się bitwa, mająca kolosalne znaczenie nie tylko dla Polski. 104 lata temu, obrońcy naszych terenów, nasi przodkowie – jak pisze płk Marian Chwiałkowski, historyk i regionalista -  nie dopuścili do tego, żeby Rosjanie przeszli Wisłę i zajęli dwa bardzo ważne punkty kolejowe: Kowalewo i Jabłonowo Pomorskie – bo to dałoby im tu możliwość transportu wojsk na północ,  w kierunku Gdańska. To była bardzo istotna bitwa, która uratowała tę cześć Europy przed „Krwawą Gwiazdą”.

Dokładnie 18 sierpnia 1920 r., oddziały polskie, pod dowództwem pułkownika Witolda Aleksandrowicza, pokonały przeważające liczebnie wojska bolszewickie. W czasie okrążania Warszawy około 4 tys. żołnierzy oddziałów bolszewickich dotarło 15 sierpnia aż do Brodnicy. Po wyparciu oddziałów polskich zajęli najważniejsze place i budynki w mieście. Z pomocą, co ciekawe, oficerów niemieckich. 18 sierpnia nastąpiła jednak kontrofensywa wojsk polskich, dowodzonych przez płk. Witolda Aleksandrowicza i ppłk. Ignacego Mielżyńskiego. Wojsko polskie liczące 2,5 tys. żołnierzy, wspomagane przez mieszkańców i pociąg pancerny „Wilk”, po kilku godzinach walk pokonało oddziały rosyjskie. Wieczorem, 18 sierpnia 1920 r.  Brodnica była wolna. Nie był to jednak koniec wojny. - Do połowy września zdołano bolszewików odrzucić daleko od Warszawy – pisze prof. dr Janusz Mierzwa, wicedyrektor Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego -  ale wciąż było jeszcze przed bitwą niemeńską (nad Niemnem), drugą pod względem wagi w tej kampanii, która tak naprawdę rozstrzygnęła losy wojny.

Mieszkańcy Brodnicy, doceniając swoich bohaterów, w siódmą rocznicę bitwy pod Brodnicą, w 1927 roku, odsłonili kaplicę – pomnik na cmentarzu wojskowym, w Lasku Miejskim. Od tego czasu, każdego roku, 18 sierpnia, na cmentarzu wojskowym odbywają się uroczystości poświęcone bohaterom tamtych wydarzeń. W ten sposób brodniczanie czczą pamięć o swoich bohaterach. W minioną niedzielę wraz z mieszkańcami Brodnicy i powiatu brodnickiego w uroczystościach w Lasku Miejskim uczestniczyli przedstawiciele miejskich i powiatowych instytucji, organizacji, stowarzyszeń oraz  władz samorządowych miasta i powiatu.

Oprac. i fot. Bogumił Drogorób 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama