Nasi Czytelnicy, korzystający ze ścieżki rowerowej na trasie Brodnica – Gorczenica - Osiek zasygnalizowali istotny, ich zdaniem, i poważny problem związany z bezpieczeństwem użytkowników tego szlaku - czy pieszo, czy rowerem.
Sygnały od użytkowników ścieżki rowerowej na trasie Brodnica - Gorczenica – Osiek opowiadają o pewnym niebezpiecznym miejscu, które - na własny użytek – nazwałem przejazdem nad bagnem. Na liczniku miałem 2600 m od Ronda Warszawskiego. Otóż użytkownicy tej ścieżki rekreacyjnej (sam też jeżdżę rowerem) pisali o niebezpiecznym przejeździe, gdzie ścieżka ma zabezpieczenie barierkami tylko od strony tzw. bagna, natomiast sąsiaduje "na centymetry" z jezdnią, droga wojewódzką Brodnica - Rypin – Sierpc. Dokładnie jest to 50 cm. Inny pomiar pokazuje 49 cm. I tyle jest centymetrów od śmierci.
Wobec niebezpiecznej sytuacji - dla rowerzystów, spacerowiczów, w szczególności dla jeżdżących rodzinnie - co należy uczynić, aby ta ciekawa, rekreacyjna trasa, była bezpieczna dla każdego? Jak stanowi prawo - wobec konieczności ingerencji w projekt już wykonany? Utrzymanie ścieżki rowerowej i nadzór to zadanie Urzędu Gminy w Brodnicy, natomiast ścieżka jest własnością Zarządu Dróg Wojewódzkich. Administracja samorządowa, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo tego odcinka na długości ok. 30 m mogłaby partycypować w wykonaniu barierek od strony jezdni. Decyzja natomiast jest w rękach Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy, region Wąbrzeźno.
Do właścicieli ścieżki pieszo-rowerowej, a więc do Zarządu Dróg Wojewódzkich skierowałem proste pytanie: jakie działania ZDW przewiduje w tej sprawie - chodzi o bezpieczeństwo rowerzystów i pieszych. Przy okazji dołączam zdjęcie, ilustrujące owe zagadnienie.
Po kilku tygodniach otrzymałem odpowiedź od rzecznika prasowego ZDW w Bydgoszczy Michała Sitarka. Pismo drukujemy w całości.
- W nawiązaniu do ostatnich pytań informuję, że ścieżka pieszo-rowerowa w Gorczenicy ma obecnie szerokość 2,5 m. To minimalna szerokość wynikająca z przepisów (rozporządzenia Ministra Infrastruktury). Oznacza to, że ustawienie jakichkolwiek barier zmniejszyłoby szerokość, na co nie pozwalają przepisy. Zwracamy też uwagę na fakt, że częścią drogi jest korytko ściekowe, które sprawia, że pas ruchu od ścieżki pieszo rowerowej dzieli odległość 50 centymetrów, która jest wyłączona z ruchu. W naszej ocenie to rozwiązanie stosunkowo bezpieczne, szczególnie zważywszy na fakt, że wiele nowych odcinków dróg rowerowych innych zarządców dróg powstaje także bezpośrednio przy pasach ruchu. Decyzje o tym, jakie budowy lub przebudowy dróg rowerowych realizowane będą priorytetowo w najbliższych latach podejmować będą samorządy lokalne, którym Urząd Marszałkowski udostępni pozyskane fundusze unijne na lata 2021-27.
Wyobraźmy sobie następującą sytuację – na ścieżce znajduje się troje rowerzystów, jadą jeden z drugim, spacerowo, bez wysiłków wyścigowych, bez rywalizacji. Na szosie pojawiają się TIR-y, ciężkie kontenerowe skrzyniowce. Ze ścieżką mają styczność mniejszą niż 50 cm, bo już prawymi kołami ciągną po białej linii, na skraju szosy. Jest więc to odległość 49 cm do śmierci, a może jeszcze mniejsza. Pęd powietrza, niepewna reakcja rowerzysty, nieszczęście gotowe. Takie mogą być okoliczności. Dlatego też warto być mądrym przed szkodą, mądrzejszym niż przepisy. Odwoływanie się do faktu iż „...wiele nowych odcinków dróg rowerowych innych zarządców dróg powstaje także bezpośrednio przy pasach ruchu...” jest zwyczajną ucieczką od odpowiedzialności. Nadto – nas interesuje trzydziestometrowy odcinek na trasie Brodnica – Gorczenica – Osiek na wysokości 2,6 km, odcinek który zdaniem naszych użytkowników, mieszkańców Brodnicy i okolicy nie jest „rozwiązaniem stosunkowo bezpiecznym”. Jest to rozwiązanie niebezpieczne!
A jednak!!! W tej samej gminie Brodnica, przy innej, bardziej ruchliwej trasie DK nr 15 w Niewierzu można było zbudować bezpieczne odcinki ścieżki rowerowej z barierkami, w pobliżu jezdni, co ilustrujemy na zdjęciu. Więc jak, można?
Optymizmem natomiast jest także, co przyznajemy z satysfakcją, zapowiedź, że przekazanie decyzji o rozbudowie czy modernizacji ścieżek rowerowych przejdzie wkrótce w ręce samorządów.
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze