Spotkanie z bohaterami kreskówek, którzy powracają do nas w interaktywnym wydaniu. Lista bohaterów jest długa, tak jak długa jest blisko 80-letnia historia Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej.
Pomysł powstał w Katowicach
Studio, jako twórczy eksperyment, rozpoczęło swoją działalność przy Redakcji „Trybuny Robotniczej” z początkiem września 1947 roku. Za ojca tego przedsięwzięcia uchodzi Zdzisław Lachur – malarz, entuzjasta animacji. Ten sam Lachur, którego prace znalazły się w zbiorach między innymi George a Harrisona, Jacqueline Kennedy, czy Barbary Streisand. Grono założycieli było liczne. Należeli do niego: Maciej Lachur – brat Zdzisława, Władysław Nehrebecki, Leszek Lorek, Alfred Ledwig, Mieczysław Poznański, Aleksander Rohosiński, Wiktor Sakowicz, Rufin Struzik i Wacław Wajser. Wymieniam wszystkich, bo była to zwarta utalentowana grupa twórców, którzy stworzyli ten bajkowy, nieprzemijający świat. Pokochały ten świat pokolenia.
Pierwotną siedzibą Studia Filmów Rysunkowych stała się od końca lat czterdziestych ubiegłego wieku
zabytkowa willa Rotha w Bielsku – Białej
Początki były trudne. Sprzęt przestarzały, pochodzący z lat przedwojennych. Stoły montażowe, magnetofony archaiczne. Ale talent, zapał, kreatywność i pasja zrobiły swoje. W krótkim czasie bielscy twórcy osiągnęli pełny profesjonalizm, a ich dzieła zdobywały tysiące widzów. W Studiu powstało ponad tysiąc filmów, w tym najsłynniejsze bajki dla dzieci : „Bolek i Lolek” , „Porwanie Baltazara Gąbki” , „Reksio” czy „Przygody Błękitnego Rycerzyka”. Bolka i Lolka poznał świat w 1963 roku w filmie „Kusza Wilhelma Tella”. Mało kto wie, że pierwowzorem Lolka był syn Władysława Nehrebeckiego – Romek. Ojciec przyglądając się naszym zabawom postanowił przenieść je na taśmę filmową – wspomina. Odtąd kultowi bohaterowie, dwaj żywiołowi, pełni energii chłopcy podróżują po świecie. Zwiedzają Dziki Zachód, Europę, Polskę wzdłuż i wszerz. Odwiedzają górników na Śląsku.
Wiele lat temu nikt by nie przypuszczał,
że Bolek i Lolek oraz inni bohaterowie będą mieli nową rolę. Oto stali się oni przewodnikami w Interaktywnym Centrum Bajki i Animacji OKO w Bielsku -Białej, które rozpoczęło swoją działalność w maju br. I tu zaczyna się całkiem nowa historia na miarę dwudziestego pierwszego wieku. Centrum powstało przy legendarnym Studiu Filmów Rysunkowych, czerpiąc pełnymi garściami z jego bogatego dorobku. Nie jest to w swym założeniu muzeum. Jest to miejsce edukacyjno-rozrywkowe, gdzie organizowane są wystawy, eventy, warsztaty dla dzieci. Działa też Klub Filmowy i oczywiście kino. Przede wszystkim zaś króluje magia animacji. Wybierasz z bazy bohaterów swoją ulubioną postać i ją ożywiasz. Niecodzienne przeżycie, dalekie od biernego zwiedzania, choć i tej czynności warto poświęcić czas. Na dwóch kondygnacjach opowiedziana jest historia Studia, zgromadzone przedmioty z przeszłości. Tu też poznajemy proces tworzenia klasycznej animacji. Dowiadujemy się jak powstaje film. „Wszystko zaczyna się od kreski. Czy to kultowa animacja, czy dziecięcy rysunek – początkiem jest pojedyncza kreska. Każde pociągnięcie ołówka buduje historię. A my te opowieści zbieramy i wyświetlamy” - piszą gospodarze Centrum, zapraszając do siebie. Na interaktywnych stanowiskach czeka na zwiedzających wiele zagadek. Rozwiązanie ich prowadzi do stworzenia własnej animacji. Można ją potem zabrać do domu. Doskonała, edukacyjna zabawa. Współczesne możliwości techniki fascynują nie tylko dzieci. Dorośli wracają wspomnieniami do dzieciństwa.
Interaktywne Centrum Bajki i Animacji OKO
to miejsce niezwykłe. Fascynująca instytucja kultury zakorzeniona w Bielsku – Białej, gdzie do chwili pojawienia się „Wiedzmina” to właśnie tu powstał najlepszy produkt eksportowy w obszarze przemysłu kreatywnego. „Bolek i Lolek” dotarł do milionów widzów na całym świecie. Już niebawem we wrześniu obchodzić będziemy 77 urodziny Bielskiego Studia Filmów Rysunkowych, którego historia - powtórzmy to – jest siłą napędową dla Centrum OKO. To na wskroś nowoczesne, interaktywne, multimedialne oblicze przeszłości niesie ideę tworzenia bajkowego świata w świecie całkiem realnym. Gospodarzy miasta cieszy rosnąca z miesiąca na miesiąc liczba odwiedzających Centrum Bajki, bowiem urokliwe historycznie Bielsko -Biała staje się coraz atrakcyjniejszym miejscem turystycznym w Polsce.
Tekst i fot. Piotr Karmański
dziennikarz Radia Katowice
Napisz komentarz
Komentarze