Według definicji prof. dr. Witolda Doroszewskiego ujętej w „Słowniku języka polskiego” KRZYK to 1.«bardzo donośne mówienie lub głośne wołanie; też: bardzo głośne nieartykułowane dźwięki wydawane przez człowieka pod wpływem bólu, strachu itp.» oraz 2. gdy mówimy np. «o donośnym głosie ptaków». Tyle zacny naukowiec, językoznawca, wielki humanista – pokolenia studentów, nie tylko filologii polskiej, przeglądało dzieła wybitnego profesora, by zdawać w określonym terminie i semestrze egzamin. Choćby po to, żeby znać podstawy, mieć pojęcie...
Czym jest krzyk? Czego objawem jest krzyk? Dlaczego ktoś krzyczy? - te pytania stawiają autorzy portalu Librus, z którego korzystam wyłącznie po to, żeby nie filozofować, nie kombinować, nie szukać jakiejś interpretacji. Po prostu dla ułatwienia. Żeby dowiedzieć się jak to wszystko funkcjonuje w wypowiedziach osób publicznych, do których zaliczyć należy – w pierwszej kolejności - pierwszą osobę w państwie naszym, czyli Andrzeja Dudę, prezydenta RP. Jego przemówień słucham od lat dziewięciu z hakiem – to sporo czasu, wiem na co go stać!
Wracajmy zatem do pytań. Odpowiedź na pierwsze z nich brzmi: „Krzyk w naszym życiu może być oznaką różnych emocji, ale zawsze sygnalizuje siłę przeżywanych właśnie doznań. Może być wyrazem strachu, reakcją na zaskakującą zmianę, wyrazem bezsilności, złości, bólu. Jednak najczęściej kojarzymy krzyk z gniewem.”
Druga odpowiedź objaśnia czego objawem jest krzyk: „Ludzie i pozostałe naczelne często używają krzyku jako sygnału alarmowego i jest on odbierany jako dźwięk negatywny, symbolizujący m.in. konflikty czy wystąpienie zagrożenia. Jednak jasne było, że człowiek może krzyczeć nie tylko w sytuacjach zagrożenia - mogą mu towarzyszyć np. rozpacz lub euforia...”
I wreszcie trzecie wyjaśnienie: „Krzyczymy często gdy jesteśmy podekscytowani, zaskoczeni, zachwyceni lub kiedy bardzo cierpimy.
Wrzeszczeć możemy w chwili przypływu nagłej inspiracji, kiedy coś wygraliśmy lub przegraliśmy. Krzyczeć możemy też kiedy brakuje nam pewności siebie czy samokontroli. Krzyczymy kiedy chcemy kogoś ostrzec lub komuś zagrozić.”
Jak to się ma do wypowiedzi (przemówień) prezydenta RP Andrzeja Dudy? Otóż w moim przekonaniu prezydent najzwyczajniej – nie każdemu się to zdarza – zapomina, że ma przed sobą mikrofon. A nawet dwa...
Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze