Nieustannie przypominamy, ostrzegamy, prosimy o refleksję. Nigdy nie jest za późno!
Tomasz Dostatni OP, dominikanin, duszpasterz inteligencji: - Pomiędzy wiarą prawdziwą a jej imitacją jest ta sama różnica, co pomiędzy lekarstwem a trucizną.
Donald Tusk, premier: - Ta pętla informacji, którą gromadzimy, zaciska się wokół Macierewicza. To jest coś naprawdę upiornego, że ten człowiek miał taki wpływ na to, co działo się w Polsce.
Robert Makłowicz, podróżnik, pisarz, kucharz: - Polskość to konglomerat. Śmieszy mnie, kiedy na moje opowieści o Austro-Węgrzech ktoś mówi, że to apoteoza zaborcy. A zajęcie Lwowa przez Kazimierza Wielkiego to nie zabór?
Irmina Wolniak, pastorowa od emocji, duchowna Kościoła Zielonoświątkowego: - Chrześcijanin powinien być motywowany pozytywnie, a nie gnany do kościoła poczuciem winy. W miłości nie ma strachu.
Piotr Śmiłowicz, pisarz, publicysta: - Czy kohabitacja rządu i prezydenta jest naturalnym zjawiskiem, czy już patologią? Jedno jest pewne. Głęboki podział polityczny przypomina jazdę autem z zaciągniętym hamulcem ręcznym (…) Główne przyczyny są oczywiste. Andrzej Duda jest postrzegany i w dużym stopniu zachowuje się nie jak prezydent wszystkich Polaków, ale reprezentant interesów PiS.
Jarosław Kaczyński, prezes PiS: - On w oczywisty sposób stoi za tym, że utraciliśmy władzę w woj. podlaskim. W związku z tym musiały być wyciągnięte konsekwencje...
Krzysztof Jurgiel, były europoseł PiS, działacz PiS na Podlasiu: - Pomówienia ze strony prezesa PiS mnie zaskoczyły. Nie brałem udziału w budowie koalicji w województwie podlaskim. Podejmę kroki prawne, aby to wyjaśnić.
Paweł Musiałek, prezes Klubu Jagiellońskiego: - Negatywne emocje mają swój najbardziej spektakularny przejaw w programie, jaki dziś proponuje PiS. Sprzeciw wobec Zielonego Ładu, nowych unijnych traktatów, waluty euro, paktu migracyjnego, europejskiej armii, harmonizacji podatków czy poprawności politycznej to główne postulaty PiS w kampanii do Parlamentu Europejskiego. Nie ma tam ani jednego, konstruktywnego pomysłu, a cały przekaz sprowadza się do kontestacji.
Andrzej Stasiuk, pisarz: - Czy pojadę jeszcze do Rosji? Na pewno nie szybko. Teraz szukam alternatywy, żeby jednak dostać się na ten Wschód. Może Azja Centralna. Przewieźć promem auto przez Morze Kaspijskie. Z Baku do Kazachstanu. Zobaczymy. Nie ma sensu wierzgać przeciwko czasom, trzeba próbować w nich żyć. Rosja była dla mnie od zawsze tajemnicza i pociągająca – próbowałem na różne sposoby ją zrozumieć i opisać. To jest kraj apokaliptyczny. Zwłaszcza jeśli idzie o samozagładę. Cywilizacja dość młoda przecież, a już w kompletnej ruinie. Ciekawa rzecz.
Franek Broda, aktywista, siostrzeniec Mateusza Morawieckiego, przy okazji konferencji „Europa Viva 24” w Madrycie: - Przyjechałem, bo tu odbywa się zjazd nienawiści. Chcę dać znać wujkowi i jego faszystowskim przyjaciołom, że pokonamy ich 9 czerwca.
Stanisław Mancewicz, publicysta: - Jedno z wielkich pytań brzmi, dlaczego w kraju tak ogromnym jak nasz, z tak liczna ludnością o zaiste sporej wyobraźni, z bogatą tradycją snucia wszelakich wizji, od spiskowych po mesjanistyczne, dlaczego nie powstało tu nigdy żadne nowoczesne urządzenie o masowym i globalnym zasięgu. Owszem, mieliśmy turbinkę Kowalskiego, mieliśmy uchwyt utrzymujący klapę silnika fiata 126p w pozycji umożliwiającej chłodzenie motoru pędem powietrza, ale bądźmy szczerzy – motoryzacji to nie zrewolucjonizowało.
Wiesław Gałązka, ekspert ds. wizerunku: - Możemy się śmiać z Obajtka, Kamińskiego czy Wąsika, ale przez osiem lat te nazwiska wryły się w pamięć ich wyborców. Szydło, Brudziński, Waszczykowski, Bielan, Zalewska – wyjdźmy na ulicę i zapytajmy przechodniów, czy ich kojarzą. Dla zwolenników prawicy będą niczym perły w koronie i przyciągną ich do urn wyborczych.
Piotr Głuchowski, pisarz, publicysta: - Henryka Krzywonos uważa, że odmówienie Danucie Wałęsie statusu opozycjonistki to blamaż i kompromitacja. Jedna strona opozycji próbuje wymazać drugą. Sama Danuta Wałęsa, której Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych odmówił tego statusu dwukrotnie (decyzja jest zatem prawomocna), nie chce o tym rozmawiać z prasą.
Jarosław Bartkiewicz, politolog, dyplomata: - Rosjanie odzwyczaili się od atrybutów „normalnego społeczeństwa”, połączonego więzami samorządowymi, ekonomicznymi, wyborczymi.
Oprac. (bd)
Napisz komentarz
Komentarze