W 1989 roku 4 i 18 czerwca odbyły się w Polsce pierwsze po II wojnie światowej częściowo wolne wybory do Sejmu oraz całkowicie wolne wybory do Senatu. Senat zniesiony w 1946 r. w następstwie sfałszowanego referendum ludowego, został przywrócony w wyniku porozumień Okrągłego Stołu. Wybory sprzed ponad trzech dekad zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem opozycji solidarnościowej i uznawane są za przełomowe wydarzenie w procesie przemian politycznych w naszym kraju.
Lech Wałęsa na sztandarach opozycji
Wybory sprzed 35 lat przeprowadzono na zasadach uzgodnionych w trakcie rozmów Okrągłego Stołu. Po burzliwych debatach przyjęto podział mandatów w przyszłym Sejmie w stosunku 65 proc. (299 miejsc) dla koalicji partyjno-rządowej i 35 proc. (161 miejsc) dla kandydatów bezpartyjnych. Miało to stworzyć iluzje współudziału opozycji w rządzeniu krajem, a jednocześnie zapewnić, jedynie słusznej partii - PZPR ciągłość władzy. Walka o 161 miejsc w Sejmie oraz o wszystkie mandaty senatorskie (100) miała charakter otwarty i demokratyczny. W tych wyborach startowali kandydaci jawnie lub po cichu popierani przez obóz władzy, a także reprezentanci różnych organizacji społecznych i zawodowych oraz osoby niezależne. W trakcie rozmów zrodziła się również decyzja o odrodzeniu izby wyższej parlamentu I Rzeczypospolitej, a to z kolei spowodowało konieczność opracowania ordynacji wyborczej. Po długich i trudnych dyskusjach zdecydowano, że w wyborach do Senatu będzie obowiązywał system większościowy, a z każdego spośród istniejących wówczas 49 województw wybranych zostanie po 2 senatorów z wyjątkiem województw mazowieckiego i katowickiego, gdzie przyznano po 3 mandaty. Przyjęto również, zasadę obowiązującą wszystkich, niezależnie od tego, czy kandydat był opozycjonistą, czy członkiem partii że, aby zarejestrować go na listach na senatora musi zebrać co najmniej 3 tys. podpisów. Kandydaci na senatorów Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” , za swój znak firmowy wybrali zdjęcie Lecha Wałęsy. Prowadzona wówczas kampania wyborcza była możliwa dzięki tysiącom wolontariuszy zaangażowanych w działalność KO „Solidarność” w całej Polsce.
Wyniki wyborów
były zaskoczeniem dla obu stron. Okazały się zdecydowanym zwycięstwem opozycji solidarnościowej zorganizowanej wokół Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Kandydaci wspierani przez KO zdobyli wszystkie mandaty przeznaczone dla bezpartyjnych, a także objęli 99 proc. miejsc w Senacie. Frekwencja w I turze była dość wysoka i wyniosła 62 proc., w II turze już tylko 25 proc. Senat I kadencji miał szczególną i bardzo ważną rolę do spełnienia, gdyż był jedynym w pełni suwerennym organem władzy odradzającej się po latach uzależnienia od Sowietów.
Czerwcowe wybory, świętem demokracji
Kolejne rocznice, obchodzone 4 czerwca upamiętniają Dzień Wolności i Praw Obywatelskich. Święto to zostało ustanowione uchwałą Sejmu w 2013 r. Podkreślono w niej, że w czasie tych wyborów „siłę zastąpiła kartka wyborcza”, a wynik głosowania rozpoczął proces budowania struktur państwa prawa, opartych na wartościach demokratycznych.
Premier Donald Tusk nawołuje do wspólnego i radosnego świętowania tej rocznicy. Mając nadzieję na sporą frekwencję, zaprasza 4 czerwca 2024 roku na wiec do Warszawy. Oprócz obchodów Dnia Wolności i Praw Obywatelskich ta pokojowa manifestacja ma za zadanie zmobilizować Polaków do jak najliczniejszego udziału w zbliżających się, kolejnych bardzo ważnych wyborach, tym razem do Europarlamentu, które odbędą się 9 czerwca 2024 roku.
Brodniczanie, którzy nie wybiorą się do stolicy, a chcą wspólnie uczcić 35-rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów mogą wziąć udział w spotkaniu 4 czerwca o godz. 18.00 na Dużym Rynku.
Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze