Dlaczego idziemy na wybory? Najkrócej rzecz ujmując – niezwykle ważne jest kto i jak będzie zajmował się naszymi sprawami. Gminnymi, wiejskimi, miejskimi, powiatowym, regionalnymi na szczeblu województwa kujawsko-pomorskiego.
Stosunkowo niedawno, 15 października 2023 r. jesienną porą, jako społeczeństwo obywatelskie wykonaliśmy znakomitą pracę. Po pierwsze – pokonaliśmy barierę uczestnictwa; takiego sobie zainteresowania, niech inni się martwią. Po drugie – społeczeństwo obywatelskie staje się pojęciem zrozumiałym dla tych, którzy chcą żyć w kraju, w mieście czy na wsi, według uczciwych reguł, mając wpływa na ich tworzenie. Od szczebla lokalnego począwszy. Po trzecie – stworzenie koalicji „15 października” pozwoliło odsunąć od władzy ugrupowania i ludzi, którzy niszcząc podstawy ustrojowe kraju, praworządność, uzurpowali sobie prawo do wyłączności myślenia, istnienia, zarządzania. Także na poziomie gmin i powiatów. Zauważmy – tu istotna uwaga – że oni też się ustawili do rządzenia w samorządach, bo takie są reguły demokracji.
Kogo wybierzemy? Samorząd terytorialny to istotny segment naszej codzienności, naszych przyziemnych, ale jednocześnie bardzo ważnych spraw. Ich katalog jest niezwykle bogaty, począwszy od zagospodarowania przestrzeni, w której żyjemy, przez gospodarkę odpadami, zaopatrzeniem w wodę, stanem dróg, edukację, kulturę. To tylko niektóre sprawy nas wszystkich dotyczące.
Genialne myśli, a jakże, docierają do nas podczas propagandowych spotkań wyborczych. Ponieważ nacechowane są one niewiarą w zwycięstwo następuje – z jednej strony sceny politycznej – atak słowny na przeciwników: łgarstwo, oszustwo, kłamstwo itp. Autorzy tych słów chyba nie zdają sobie sprawy, że mówią o sobie! O swoich „osiągnięciach”!
Wyniki najnowszych sondaży pokazują gdzie lokujemy nasze sympatie, odzwierciedlają także emocje, gdzie wiara w sukces sąsiaduje z niewiarą, zawiścią, zazdrością, zniechęceniem, nienawiścią, pogardą, złością, lekceważeniem, niechęcią, wyrozumiałością. Z takimi emocjami, choć niekoniecznie, spotkamy się przy urnie wyborczej 7 kwietnia.
Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze