Rozgrywki futbolistek – na trawie i w hali – nakładają się na siebie. Nowy Świt Górzno ma za sobą już dwa mecze na otwartym boisku (II liga) oraz pięć do rozegrania w hali (ekstraliga).
Gra na dwa fronty wymaga sporego wysiłku. I tak, po zwycięstwie w Krakowie z AZS Uniwersytet Jagielloński (ekstraliga futsal) i nocnym powrocie do Górzna podopieczne Grzegorza Bały przegrały u siebie na otwartym stadionie z KU AZS Uniwersytet Warszawski 1:3. W kolejnym spotkaniu na trawie piłkarki Nowego Świtu pojechały do Warszawy gdzie pokonały KS Praga 3:0 (2:0) – bramki Natalia Łapińska (2) i Agata Bała (1). Po tych dwóch meczach Górzno zajmuje 4 miejsce w II-ligowej tabeli.
Wracamy znów do hali, bowiem w Górznie miał się odbyć mecz ekstraligi z Wierzbowianką Wierzbno. Niestety, Wierzbno przełożyło spotkanie w Górznie na 16 kwietnia, wtorek, 18.00. Trzy dni wcześniej, 13 kwietnia w Górznie piłkarki (ekstraliga hala) rozegrają mecz z Słomniczanką Słomniki - godz. 17.00. Ten mecz może zadecydować o wicemistrzostwie Polski dla Nowego Świtu. Medal w ekstralidze byłby największym osiągnięciem zespołu z Górzna.
Przypomnijmy zatem, że po zakończeniu współpracy sponsorskiej z Unifreeze Miesiączkowo Grzegorz Bała wraz działaczami kultury i sportu stworzyli stowarzyszenie Nowy Świt Górzno. Pod tą nazwą futbolistki, grające w hali jak i na świeżym powietrzu występują w rozgrywkach ligowych. Ktoś „życzliwy” zapytał trenera złośliwie, co to za nazwa? Górznieński szkoleniowiec odpowiedział poetycko: wstaję rano, patrzę, nowy świt, miły przyjemny krajobraz, tylko tu żyć! Tak powstał Nowy Świt Górzno. Dziś zadziwia świat piłkarski.
Bogumił Drogorób
Fot. Stefan Jamroży
Napisz komentarz
Komentarze