Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 27 kwietnia 2025 04:12
Reklama dotacje dla firm

Uważajmy – nie tylko mroźną zimą. Czad, dym, gaz

Uważajmy – nie tylko mroźną zimą. Czad, dym, gaz

Nie ma obowiązku na instalowanie czujników tlenku węgla, dymu, czadu. Zdarza się jednak, że niewielkie urządzenie uratuje nam życie.


 

Ogrzewamy mieszkania w rozmaity sposób. W zależności od tego powinniśmy zabezpieczyć się, najlepiej pytając ekspertów, przede wszystkim strażaków. A potem iść wskazaną drogą. Czujniki tlenku węgla do użytku domowego są w stanie wykryć nawet minimalne stężenie tej substancji. Uzyskujemy sygnał, że coś jest nie tak, w chwili gdy nie jesteśmy w stanie nic zauważyć samodzielnie. Może to uratować życie. 


 

Organizując techniczną stronę instalacji grzewczych, z reguły myślimy o jednym: żeby było ciepło. To oczywiste. Ważny jest także inny element naszego bytowania w mieszkaniu takim czy innym, gdzie występują różne źródła ciepła – ogrzewanie węglowe, gazowe, olejowe. - Czujniki czadu, dymu i gazu nadal, mimo naszej rosnącej świadomości są zbyt mało powszechne – zwracają uwagę eksperci z „czadowego” portalu Eura. - Musimy sobie uświadomić, jak wielkim zabezpieczeniem jest dla nas to niewielkie urządzenie, które jest w stanie w porę zaalarmować i uratować zdrowie i życie nasze i naszych bliskich. Najistotniejszy wydaje się być montaż czujników tlenku węgla, gdyż może on w bardzo krótkim czasie doprowadzić do śmierci, a nawet nie będziemy sobie zdawać sprawy z pojawienia się zagrożenia. Nie wiadomo kiedy rozgości się u nas tzw. cichy zabójca. 

Człowiek reaguje na wysokie stężenia tlenku węgla w powietrzu. Mniejsze nie są dla niego tak niebezpieczne, jednak mogą być alarmujące. Gdy będzie go dużo, wystarczą zaledwie trzy głębokie wdechy, aby osunąć się na ziemię, zasnąć i umrzeć. Zadaniem czujników i ich wyjątkową funkcjonalnością jest fakt, iż dają one znać, gdy w powietrzu pojawi się niewielka ilość tlenku węgla, dzięki czemu możemy w porę zareagować.

Zdecydowanie najbardziej niebezpieczna jest ta substancja dla osób chorujących na nadciśnienie, borykających się z chorobami serca, jak również kobiet w ciąży, niezależnie od stopnia jej zaawansowania, gdyż tlenek węgla może oddziaływać na płód i prowadzić do dużego zagrożenia dla niego.

Nie zdajemy sobie sprawy z tego jaką rolę spełniają przewody kominowe, wentylacyjne. Co może się stać, gdy następują rozszczelnienia tych kanałów, kominów? Lekceważąco odpowiadamy, że nas to nie dotyczy, bo tragiczne wydarzenia – opisane przez media, pokazywane w reportażach – dzieją się gdzieś, daleko od nas. Niestety, bywa, że jesteśmy o krok od tragedii.

Czujniki tlenku węgla, dymu, czadu – to bezpieczna i spokojna noc. Można je nabyć w marketach budowlanych, w sklepach AGD, czasami RTV, najczęściej w sklepach specjalistycznych ze sprzętem BHP. Ale to dopiero wstęp. Kominiarze czy strażacy proponują najpierw uważną lekturę instrukcji – gdzie instalować, w jakich miejscach (na pewno nie za regałem z książkami). 

Uznajmy wreszcie, iż sami jesteśmy sobie winni. Bardzo często nie dbamy o zachowanie odpowiedniej drożności przewodów kominowych, co może wpływać na wydajność wentylacji w budynku. Natomiast łazienka jest pomieszczeniem typowym, gdzie „organizujemy” sobie ciepło – jak już tu wspominaliśmy – poprzez zasłanianie kratek wentylacyjnych zimą czy w dni chłodne. W ten sposób wywołujemy nieszczęście.

W Brodnicy jest kilka sklepów oferujących urządzenia zwane czujnikami gazu, dymu, czadu. Tam również znajdziemy fachowców, którzy nam objaśnią gdzie je instalować, jak zachować się bezpiecznie, przede wszystkim nie zapominać o kontroli ekspertów, kominiarzy, strażaków, którzy także nam dobrze doradzą.

Wszystkim, także wątpiącym w sens instalowania czujników życia, życzymy dobrej nocy.

Oprac. (bd)


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama