Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 06:25
Reklama

Pociąg wraca na szlak

Pociąg wraca na szlak

Okazuje się, że sympatyków podróżowania pociągiem jest całkiem spora grupa w Brodnicy. Gdy stworzyła się okazja pojechali – z dziećmi, wnukami. Ale po kolei – jak powiedział pewien kolejarz…

Turystyczne przejazdy pociągami, szczególnie bocznymi trasami, które jeszcze ocalały przed działaniem administracyjnym rządów a także złomiarzami, to ciekawa propozycja, nawet gdy mroźna pogoda i tłok w wagonach.

Eksperyment kolejowy – jeżeli tak można określić inicjatywę poznańskiej instytucji organizującej podobne przejazdy w całym kraju – zapoczątkowany 24 lutego, z całą pewnością się udał.

- Mam autentyczny bilet jaki sprzedawano czterdzieści lat temu! – mówi jedna z pasażerek, która wybrała się rodzinnie, z synem, synową, wnukami. – No i był prawdziwy konduktor, dziurkował bilety. Wszystko jak za dawnych czasów! Fantastyczny pomysł!

Gdy pociąg wtoczył się na dworzec w Rypinie podróżni zostali przywitani przez gospodarzy miasta, mieszkańców, jak gdyby był to pociąg okolicznościowy, jedyny w swoim rodzaju, a goście z sąsiedniej Brodnicy Rypina nie widzieli od kilkudziesięciu lat… No przecież, tak właśnie było! Dodajmy, że Rypin powitał podróżnych barszczem czerwonym z pasztecikami i dobrym humorem, mimo trzaskającego mrozu.

To bardzo dobry kontakt. I tego się trzymajmy, nie tylko okazjonalnie.

Zapewne miłośnikom podróżowania koleją marzą się wyjazdy innymi trasami. To już zależy nie tylko od inicjatywy organizatorów, także od stanu torów. Można sobie wyobrazić trasę z Brodnicy przez Rypin – Czumsk – Puszczę Rządową – Szczutowo – Sierpc – do Płocka a tam zwiedzanie zabytków. Może trasa do Lidzbarka Welskiego zwróci czyjąś uwagę? Warto na wiosnę coś przygotować, szczególnie w  pakiecie na majowe weekendy!

(bd)
Fot. Nadesłane

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama