Proszą Państwo o sprawdzone przeze mnie przepisy na dania z różnych kuchni świata. Nie wiem, czy akurat teraz jest to dobry czas, ale postaram się takie, które przygotowywałam i się sprawdziły zamieszczać.
Zupa Tom Yum to chyba najbardziej znana i lubiana zupa na świecie, o charakterystycznym smaku i aromacie. To rozgrzewające danie, doskonale sprawdzi się na długie jesienne wieczory i powinno przypaść do gustu wszystkim, którzy lubią orientalne smaki Tajlandii. Ze względu na jej bezmięsny charakter, można przygotować na postny wigilijny obiad. Przepis na popularną u nas zupę rybną podałam w poprzednim wydaniu.
Składniki:
2 - 4 porcje
- 1 litr tajskiego, lub warzywnego, lub z kurczaka bulionu
- 12 krewetek np. Black Tiger
- 100 g łososia
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki drobno startego imbiru
- papryczka chili
- 1 łyżka oleju roślinnego
- około 150 g makaronu ryżowego
- 1 łyżka ziaren sezamu
- 2 łyżki posiekanych listków kolendry lub szczypiorku
Przygotowanie:
Przygotować bulion. Krewetki rozmrozić, osuszyć, usunąć ogonki. Łososia oczyścić ze skóry i ości, pokroić na 1,5 2 cm kawałki. Krewetki i łososia włożyć do miseczki, doprawić solą, dodać drobno posiekany czosnek, starty imbir, pokrojoną w małą kosteczkę chili (w ilości do smaku) oraz olej, wszystko wymieszać i odstawić.
Ugotować makaron ryżowy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Odcedzić na sitku i przepłukać wodą.
Rozgrzać patelnię, włożyć krewetki i łososia razem z marynatą i smażyć przez około 5 minut od czasu do czasu mieszając. Na minutę przed końcem dodać sezam. Bulion zagotować. Do gorącego dodać szczypiorek i olej sezamowy jeśli lubimy i używamy.
Do miseczek włożyć makaron oraz krewetki i łososia z patelni, zalać gorącym bulionem (bulionem wypłukać też smak z patelni). Posypać kolendrą lub natką pietruszki, choć to nie to samo. Opcjonalnie doprawić sosem rybnym.
Moja rada: ewentualnie możemy użyć bulionu drobiowego lub warzywnego i zagotować go z dodatkami charakterystycznymi dla kuchni tajskiej jak imbir, chili, sos sojowy, sos rybny, cukier, ocet ryżowy lub sok z limonki.
Napisz komentarz
Komentarze