Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 27 kwietnia 2025 12:05
Reklama dotacje dla firm

Boże Narodzenie na Antypodach. Do góry nogami

Boże Narodzenie na Antypodach. Do góry nogami

Nowozelandzkie święta Bożego Narodzenia są obchodzone w sposób, który dyktuje tutejsza pogoda w grudniu. Ten czas to początek lata, a więc daleko by szukać tu śniegu czy choćby mrozu. Do takiej świątecznej aury trudno przyzwyczaić się tym, którzy wychowali się z tradycjami północnej półkuli. 

Nowa Zelandia to również kraj bardziej laicki w porównaniu z Polską. I choć w tutejszych wielu chrześcijańskich kościołach można zobaczyć żłóbki czy scenki bożonarodzeniowe, to w przestrzeni publicznej dominują inne dekoracje. 

Grudzień to również koniec roku szkolnego, egzaminów szkolnych, a wraz ze świętami zaczynają się wakacje letnie dla dzieci i czas urlopów. Boże Narodzenie to okazja do spotkań z rodziną i odpoczynku. 

Kulminacyjnym punktem świąt, oprócz porannego otwierania prezentów pod choinką, jest lunch w pierwszy dzień świąt. Na stole króluje pieczona szynka (Christmas ham), łosoś, mode ziemniaki, młode warzywa i sałatki. Popularne jest też świąteczny grill (Christmas barbecue) jako wersja posiłku zupełnie na luzie. Deserem utożsamianym że świętami jest tzw. Pavlova cake, czyli ciasto beżowe udekorowane świeżymi owocami. Z tradycji anglosaskich wywodzi się też fruit cake (ciasto z bakaliami) i date pudding (deser z daktylami). Jako że na dzień Bożego Narodzenia, zwłaszcza na północy kraju, często trafia się ciepła pogoda, to nierzadkie są również wycieczki na plażę czy nad jezioro i biwakowanie z rodziną i przyjaciółmi. 

Święta, w porównaniu z polskimi, są według mnie bardziej na luzie. Nikt na przykład nie przejmuje się zbytnio porządkami przedświątecznymi. 

Jeśli chodzi o kulturę maoryską z czasów sprzed kolonizacji, to Boże Narodzenie nie jest tradycyjnym świętem, a na czas świąt przypada okres końca wiosny i zbioru pierwszych letnich plonów. Na skutek kolonizacji Maorysi przyjęli wiele tradycji chrześcijańskich, a w kulturze i języku przyjęły się jednak maoryskie odpowiedniki angielskich słów i pojęć związanych z Bożym Narodzeniem takie jak np. Meri Kirihimete (merry Christmas) czy Hana Kōkō (Santa Claus). W tradycyjnym maoryskim rozumieniu święta przypadają jednak na środek maoryskiego roku kalendarzowego (nowy rok zaczyna się tu zależnie od faz księżyca w czerwcu/lipcu). 

Pisząc o Bożym Narodzeniu w Nowej Zelandii nie można nie wspomnieć o tutejszym odpowiedniku choinki. To drzewo pohutukawa (czytaj: Pohutukała), które kwitnie w grudniu na czerwono i dlatego jego kolorystyka kojarzy sie ze świętami. Choinki oczywiście również goszczą w tutejszych domach - sztuczne lub żywe, (te drugie niestety nie mają szans na przetrwanie dłużej niż parę dni przy upałach które potrafią zagościć w tym czasie). Natomiast kalendarz adwentowy dla dzieci prezentuje się z lizakami Chuppa Chups z obrazkiem ukazującym świętego Mikołaja w letniej aurze, na słonecznej plaży.

Bożonarodzeniowe tradycje w Nowej Zelandii wielu osobom wydają się z pewnością “do góry nogami”, ale dla tutejszych mieszkańców to wspaniały czas odpoczynku i cieszenia się letnią pogodą. 

Tekst I fot. Monika Gamble


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama