To już pewne! Kilka dni temu Państwowa Komisja wyborcza ogłosiła wyniki głosowań w Polsce i za granicą. Demokratyczna opozycja pokonała PiS i ma większość w Sejmie i Senacie.
Przed wyborami wśród naszych znajomych mieszkających poza krajem zbieraliśmy opinie o przygotowaniach do święta demokracji. Ich wypowiedzi świadczyły, że Polonusi obawiają się czy komisje zdążą przeliczyć wszystkie głosy i czy protokoły w odpowiednim czasie dotrą do PKW w Polsce. Z mediów wiemy, że w niektórych miejscach w Europie do ostatniej chwili nie było wiadomo czy wysłane w odpowiednim czasie stosowne dokumenty wyborcze zostały przyjęte. W PKW w Warszawie w kwestii usprawnienia przyjmowania i zatwierdzania protokołów interweniowali opozycyjni parlamentarzyści i dziennikarze. Udało się. Wszystkie protokoły zostały przyjęte i opublikowane na stronie PKW!!!:
O wybory, jak i o oczekiwania od nowego rządu zapytałam Polaków żyjących poza granicami kraju.
Monika Gamble - psycholożka z Nowej Zelandii
W Nowej Zelandii nie brakuje polonusów, ludzi młodych, a także czterdziestolatków. Komisja była w Wellington. Monika wraz z przyjaciółmi Magdą i Wojtkiem Ratajskimi przylecieli z Christchurch do stolicy Nowej Zelandii aby oddać głos. Ok. 800 km samolotem. Przygotowania do udziału w wyborach były rozpoczęte wcześnie.
- Czegóż się nie robi dla zwycięstwa. W Wellington wiało, lądowanie samolotu było bardzo „ciekawe”, ale szczęśliwie dotarliśmy i udało się bez większych problemów oddać głosy. Teraz wszystko w rękach PKW i jego sprawności – mówi Monika wznosząc toast na lotnisku, w oczekiwaniu na lot powrotny. - Za zwycięstwo!
Mariola Dobrenko muzyk - pedagog, działaczka polonijna, Polka mieszkająca w UK od 2007 roku.
- W Londynie głosowałam w miejscu, gdzie skupiono kilka komisji wyborczych. Kolejki były różnej długości. W jednych stało się pół godziny, w innych 3 do 4. To wyborcy decydowali do której komisji się zapisać, stąd różnorodność czasowa oczekiwania. Z moich obserwacji wynikało, że ludzie nie byli zainteresowani kartą referendalną. Były sporadyczne przypadki niezamieszczenia wyborcy na liście. Tak się stało w przypadku mojej koleżanki, która przyjechała aż z Hemel Hempstead i nie było jej dane zagłosować. Większe szczęście miał jej mąż...
Bardzo się cieszę, że zwyciężyła demokracja, Polacy stanęli na wysokości zadania. Zastanawiam się czego ja oczekuję od nowego rządu? Krajowi życzę m.in. wprowadzenia normalności działania różnych instytucji, które zostały zdewastowane. Tutaj, za granicą, marzyłabym aby każdy polski obywatel mógł w krótkim czasie złożyć wniosek o paszport, czy umówić się na wizytę w Konsulacie. Od 4 miesięcy próbuję zalogować się, aby złożyć wniosek, a mam poczucie jakbym brała udział w loterii i nie wiadomo kiedy będzie mi dane wygrać. Muszę lecieć do Polski, aby nie pozostać bez paszportu. Dobrze byłoby gdyby Ambasady i Konsulaty służyły każdemu obywatelowi - na zakończenie dodała Mariola Dobrenko.
Głos z Brodnicy
Dlaczego te wybory były tak ważne i czego oczekują od nowo wybranej władzy, która ukonstytuuje się jak Andrzej Duda przekaże demokratycznej opozycji misję tworzenia rządu, zapytałam brodniczan.
Iwona Sarnowska, była przewodnicząca Rady Miasta, założycielka schroniska dla zwierząt i po dziś dzień jego dobry duch.
- Jestem prawie dziewięćdziesięcioletnią, schorowaną kobietą. Każdego dnia ból odbiera mi chęci do życia, ale jednego chciałam dożyć, chwili, gdy PiS zostanie odsunięty od władzy - bardzo wzruszona mówiła pani Iwona Sarnowska. Jeszcze przed wyborami mówiłam sobie, że mimo cierpienia muszę wytrzymać i zagłosować! I gdybym miała być szczęśliwa tylko jeden dzień - warto poczekać! Doczekałam się tej chwili i znów spełnia się moje marzenie o wolnej Polsce. Wiem, że aby to wszystko co zepsuł Kaczyński i jego ekipa naprawić potrzeba będzie wielu lat. Ale wierzę, że nowy rząd da radę to zrobić. Od samego początku, gdy tylko PiS zaczął rujnować Polskę, jak tylko zdrowie i siły mi pozwalały wspierałam ludzi, którzy się temu przeciwstawiali i stawali w obronie Trybunału Konstytucyjnego, wolnych sądów i wolnych mediów. Uważam, że Państwo i jego instytucje muszą stać na straży Konstytucji, praworządności i praw człowieka, a nie je łamać. Kocham Polskę, jestem patriotką, wychowano mnie w miłości i szacunku dla ojczyzny a w pogardzie do kłamstwa i złodziejstwa. Dlatego jak patrzyłam co z moją Polską robi PiS, jak niszczy ludzi, jak kradnie i oszukuje nas wszystkich, jak nas podzielił i nastawił przeciwko sobie, nie mogłam tego znieść i czekałam na koniec tej władzy w Polsce. Moim największym marzeniem i mam nadzieję, że teraz to się spełni, było doczekać Polski praworządnej, sprawiedliwej. Polski, w której jest miejsce dla wszystkich Polaków. Dosyć okradania społeczeństwa i za to budowania pisowskich fortun. Dosyć niemądrych rządów. I niech wreszcie skończy się trucie Polaków przez reżimową telewizję TVP.
Dawid Bąkowski – uczeń 2 klasy I LO w Brodnicy
Mimo, że nie mam jeszcze praw wyborczych, aktywnie działałem dla poprawy frekwencji wyborczej. Zdawałem sobie sprawę, że te wybory były najważniejszymi od roku 1989, i bardzo ważne było oddanie głosu na naszą przyszłość w wolnej Polsce i w Unii. Brałem udział w kilku kampaniach profrekwencyjnych np. ,,weź zagłosuj” lub ,,nie śpij bo cię przegłosują”. Chodziłem też na spotkania z kandydatami do parlamentu, aby bezpośrednio od nich dowiedzieć się jakie mają poglądy i programy w wielu kluczowych kwestiach. Niektórych ludzi polityka nie interesuje, ale trzeba o niej pamiętać, gdyż ona dotyka większości sfer naszego życia.
Gdy w wieczór wyborczy ogłoszono wstępne wyniki bardzo się ucieszyłem. Polacy odzyskali nadzieję na lepsze jutro. To dobrze, że opozycja ma większość w parlamencie i jest w stanie wspólnie sprawować władzę. Cieszę się też, że wiele młodych osób poszło oddać swój głos. To my, młodzi powinniśmy mieć wpływ na to co dzieje się i będzie działo w Polsce.
Od nowej władzy oczekuję pełnej determinacji w naprawie polskiego szkolnictwa, które jest w bardzo słabej kondycji. W szkołach brakuje nauczycieli, dlatego lekcje są do późnych godzin wieczornych. Dokładanie przedmiotów typu HiT nie jest potrzebne uczniom. Program nauczania jest coraz obszerniejszy i uczniowie nie mają już czasu na rozwój osobisty. Od nowej władzy oczekuję też, że kobiety w Polsce nie będą musiały protestować w obronie swoich praw i bezpieczeństwa. Ponadto rząd PiS chciał kontrolować sądy i uzależnić je od władzy. Nowa ekipa musi to zmienić. Także odblokowanie pieniędzy z KPO, które są potrzebne dla rozwoju Polski w różnych dziedzinach np. cyfryzacji, edukacji, środowiska i zdrowia. Te fundusze są bardzo potrzebne na inwestycje lokalne, które ułatwiłyby życie Polaków. Podczas przedwyborczych spotkań z politykami ludzie m.in. mówili, że konieczna jest poprawa komunikacji w Polsce, bo przez ostatnie lata zlikwidowano tysiące połączeń. Trzeba też pomóc przedsiębiorcom, którym rząd Morawieckiego drastycznie podnosi od 2024 r. składkę ZUS. Mam świadomość, że nowa demokratyczna władza będzie miała dużo pracy, dlatego chciałbym dalej angażować się w politykę i pracę społeczną, bo my młodzi powinniśmy działać na rzecz kraju, w jakim będziemy żyli.
Zofia Głuszek – prawniczka
- Przede wszystkim, to bardzo cieszę się, że zarówno kobiety, jak i młodzi ludzie z mojego pokolenia 15 października 2023 r. wybrali Polskę praworządną, nowoczesną, tolerancyjną i demokratyczną.
Mam wiele oczekiwań względem zapowiadającego się nowego rządu. Wiem, że nie wszystko od razu da się zrealizować, a także bardzo ważne jest to, że będzie brakowało pieniędzy, bo odchodząca władza zostawia po sobie gigantyczne zadłużenie i pustki w budżecie. W pierwszym rzędzie oczekuję działań w zakresie naprawy wymiaru sprawiedliwości, bo to pozwoli m.in. odzyskać pieniądze z KPO, które z kolei pomogą rozwiązać wiele problemów, jakie przez ostatnie lata powstały w Polsce. Jednocześnie powinny iść zmiany w obszarze edukacji. Uważam, że naprawa polskiej szkoły nie może czekać. Moim zdaniem bez zbędnej zwłoki muszą być prowadzone istotne inwestycje w nowoczesne programy i metody nauczania, dostosowane do współczesnych potrzeb.
Oczekuję też działań, mających na celu modernizację transportu publicznego, rozbudowę ścieżek rowerowych i alternatywnych form komunikacji. Mam też nadzieję, że przy tej okazji rząd podejmie stosowne kroki, mające na celu poprawę stanu dróg i infrastruktury, co wpłynie na ogólną jakość życia w Polsce.
Liczę także na reformy w służbie zdrowia, aby skrócić kolejki do lekarzy i poprawić poziom opieki medycznej. Mam tu na myśli także zapewnienie fachowej i natychmiastowej pomocy kobietom w ciąży. Dodatkowo, bardzo ważne, jest wsparcie dla przedsiębiorczości młodych ludzi poprzez ułatwienia w zakładaniu firm i dostęp do kredytów. Potrzebna jest też otwartość na głosy młodych ludzi na wczesnym etapie podejmowania decyzji, np. poprzez konsultacje społeczne i udział w debatach. Wreszcie, zależy mi na tym, aby rząd skutecznie wspierał innowacje i rozwój startupów, co może przyczynić się do tworzenia nowych miejsc pracy i dynamicznego rozwoju kraju. Wiele z moich oczekiwań jest zawartych w programach demokratycznej opozycji, które mają być wdrożone do działania po zaprzysiężeniu rządu. Dlatego liczę, że doczekam ich realizacji.
Notowała: Wiesława Kusztal
Fot. Dawid Bąkowski
Napisz komentarz
Komentarze