Wrzesień się kończy a już zaczął się nowy sezon halowy w piłce nożnej kobiet. Od lat w najwyższej lidze futsalu grają górznianki. Pierwszy mecz zagrały w Górznie z mistrzyniami Polski – Rekordem Bielsko-Biała.
W sobotę 23 września ruszyły rozgrywki zreformowanej Ekstraligi futsalu kobiet. W jednej, ogólnopolskiej grupie rywalizować będzie 11 zespołów.
Do rywalizacji przystąpiły Nowy Świt Górzno, Rekord Bielsko-Biała, Rolnik Głogówek, ROW Rybnik, Amplus Słomniczanka Słomniki, Wanda Kraków, Wierzbowianka Wierzbno oraz cztery AZS-y - AWF Warszawa, Uniwersytetu Warszawskiego, UAM Poznań i UJ Kraków. Jedna drużyna co kolejkę będzie pauzować. Z ligi spadną nominalnie dwa najsłabsze zespoły, a w praktyce jeden, z powodu wycofania się jednej z drużyn.
Pierwszy mecz górznianki już mają za sobą, a rywalkami mistrzynie Polski z 2023 r, Rekord Bielsko-Biała. Jak na mistrzynie przystało bielszczanki objęły prowadzenie i na przerwę schodziły do szatni wygrywając 3:0. Być może sądziły, że druga odsłona będzie spacerkiem.
Natomiast podopieczne Grzegorza Bały postanowiły znacząco zmienić wynik na tablicy, co oznaczało postawienie swoich warunków gry. Pierwszego gola na 3:1 zdobyła Natalia Matuszewska. Bielszczanki grały swoje, zwalniając grę, a pod bramką Górzna siały zamieszanie. Jednak Marta Ozimek, bramkarka Nowego Świtu Górzno była nie do pokonania. Gdy Natalia Matuszewska ponownie umieściła piłkę w siatce bielszczanek i zrobiło się 3:2 dla mistrzyń Polski, zaczęły się nerwowe chwile dla Rekordu. Górznianki natomiast uznały, że jest jeszcze trochę czasu, aby pogonić rywalki i zmienić wynik meczu. Thriller zaczął się 20 sekund przed końcową syreną. Rzut karny dla górznianek. Piłkę ustawia Agata Bała i...nie daje szans bramkarce z Bielska – Białej. Remis z mistrzyniami Polski mówi sam za siebie.
Bogumił Drogorób
Fot. Archiwum
Napisz komentarz
Komentarze