Goście z Cuiavii Inowrocław przyjechali do Brodnicy jako zespół środka tabelki, grający lepiej niż w poprzednim sezonie. Udowodnili to nad Drwęcą.
SPARTA: Mateusz Wiśniewski – Jakub Mosakowski, Mateusz Brzóska (75. Arkadiusz Kozłowski). Krystian Szybczyński, Łukasz Ciechowski (89. Bartosz Kaczyński, Sebastian Rumiński, Krystian Janczak, Kacper Dzwonkowski (46. Brendon Pereira), Grzegorz Domżalski, Damian Argalski, Maciej Tuptyński.
Gospodarze zapomnieli, że gościnność kończy się po pierwszym gwizdku sędziego. Nieoczekiwanie w 6 min. Cuiavia objęła prowadzenie po strzale Gabriela Silvy, kujawskiego Brazylijczyka. Na odpowiedź czekaliśmy do 20 min. gdy Grzegorz Domżalski doprowadził do remisu.
W przerwie, mimo wejścia na boisko Brendona Pereiry gospodarzom nie układała się gra. Choć stworzyli kilka sytuacji do zdobycia gola, albo w porę interweniowali obrońcy Cuiavii albo na posterunku stał ich bramkarz, ostatnie ogniwo obrony.
Gdy pod koniec rywalizacji w 83 min. Szymon Maziarz uzyskał prowadzenie dla inowrocławian wielu obserwatorów uważało, że jest już po meczu, jednak nikt nie opuszczał stadionu. W tym trudnym momencie dla Sparty trener Tomasz Paczkowski zdecydował się na kolejną zmianę, stawiając na atak. W miejsce obrońcy Łukasza Cichowskiego posłał do boju Bartosza Kaczyńskiego. Była to 89 min. meczu i jeszcze nie było wiadomo ile czasu sędzia doliczy. W czasie dodatkowych 4 min. gospodarze postawili wszystko na jedną kartę. Opłaciło się, do wyrównania doprowadził Bartosz Kaczyński, który tylko przez chwilę pojawił się na boisku, ale stał się bohaterem meczu!
Bogumił Drogorób
Fot. Archiwum
Napisz komentarz
Komentarze