Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 03:02
Reklama

Rekordy życiowe i klubu

Rekordy życiowe i klubu

W zorganizowanych w Toruniu Halowych Mistrzostwach Polski juniorów i juniorów młodszych startowało ponad 1000 zawodników w tym sześcioro z Miejskiego Uczniowskiego Klubu Lekkoatletycznego "Brodnica".

Dwie zawodniczki Dominika Małkowska i Natalia Wojnowska zakwalifikowały się do Finału B. Dominika w biegu eliminacyjnym na 200 m uzyskała czas 26.25  i był to 8 wynik w kwalifikacjach. Zarówno w finale A jak i B startowało po 6 zawodników. W biegu finałowym brodniczanka pobiegła rewelacyjnie wygrywając w czasie nowego rekordu życiowego i rekordu klubu 25.83. Jest to piaty wynik mistrzostw.

Natalia Wojnowska już w eliminacjach pobiła swój rekord życiowy a także rekord klubu w biegu na 300 m uzyskując czas 42.16 co pozwoliło awansować jej do finału B w którym zajęła piąte miejsce (43.09).

Bardzo dobrze spisali się pozostali reprezentanci MUKL.  Natalia Wesołowska wyrównała swój rekord życiowy w biegu na 200 m uzyskując czas 26.98,  co dało jej 14 miejsce. Dobry rezultat osiągnął Łukasz Magalski w biegu na 300 m (38.08). Rekord życiowy w biegu eliminacyjnym na 300 m pobiła Martyna Mierzejewska (44.21). Natomiast Wiktoria Pizoń w biegu na 600 m z czasem 1,51.56 zajęła dalszą lokatę.

- Oceniam bardzo wysoko występ naszych zawodników w Halowych Mistrzostwach Polski – mowi Zenon Rosiński, trener brodnickich lekkoatletów. - Brak warunków treningowych w hali powoduje, że nie możemy w pełni przygotować się do rywalizacji w zawodach halowych.

Po mistrzostwach zawodnicy wyjechali w góry  przygotowywać się do sezonu letniego.

(ever)
Fot. nadesłane

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama