Na tegoroczne mecze ligowe Sparty Brodnica aż chce się przychodzić. Dobra gra kombinacyjna, strategia trenera Tomasza Paczkowskiego, ciekawe widowisko – z tym mieliśmy do czynienia podczas ostatniego spotkania z Pogonią Mogilno.
SPARTA: Mateusz Wiśniewski – Dawid Hinz, Jakub Mosakowski, Mateusz Brzóska, Łukasz Ciechowski, Krystian Janczak, Brendon Pereira, Grzegorz Domżalski, Jakub Bojar, Maciej Tuptyński.
Jakub Bojar i Brendon Pereira sprawili, że widowisko od pierwszego gwizdka sędziego było atrakcyjne. Obaj byli autorami pierwszych goli dla Sparty i chociaż brodniczanie nie wykorzystali wielu sytuacji, które stworzył im grający w pomocy Brendon Pareira, na przerwę schodzili przy stanie 2:1. Jednak Pogoń Mogilno zademonstrowała nie tylko spore umiejętności, ale też wolę walki, ambicję. |Zderzyły się zatem dwa żywioły o podobnych celach.
Dowodem na to, iż łatwo nie będzie, było doprowadzenie do wyrównania przez zawodników z Mogilna, tyle że brodniczanom ten wynik nie odpowiadał. Choć na trybunach rozważano czy przypadkiem remis nie będzie sprawiedliwy, wszystko rozwiał najlepszy obecnie zawodnik Sparty Brendon Pereira. Brazylijczyk ustalił wynik meczu na 3:2. Brawo Sparta, uznanie dla Pogoni!
(bd)
Napisz komentarz
Komentarze