Eksperci twierdzą, że na polskim rynku najzdrowszą rybą z rodziny łososiowatych jest obecnie dziki łosoś z Alaski, łowiony w wodach Pacyfiku. Zawiera on najwyższej jakości białka, witaminy, minerały i właściwe stężenie kwasów tłuszczowych omega-3. Łososie wolno żyjące, w odróżnieniu od hodowlanych, karmionych paszą, odżywiają się zooplanktonem, rybami, krewetkami czy kałamarnicami.
Składniki
- steki z dzikiego, pacyficznego łososia (miałam ponad 1 kilogram wypatroszonej i bez głowy ryby)
- ok. 4 łyżki oleju
- 1 łyżka soku z cytryny
- sól
- pieprz
- zioła i cebula do marynaty
Przygotowanie
Olej wymieszać z sokiem z cytryny. Rybę umyć i w razie potrzeby oczyścić z łusek, osuszyć i lekko osolić. Następnie zalać je marynatą , obłożyć pokrojoną cebulą i ziołami. Ja użyłam kilku listków lubczyku, koperku i tymianku. Ostawić do lodówki na ok. 30 minut. Patelnię grillową rozgrzać i grillować na niej steki po 6-8 minut z każdej strony. Czas grillowania zależy m.in. od grubości steków. W czasie grillowania oprószyć rybę świeżo zmielonym pieprzem. Podawać z pieczywem, ziemniakami purre lub pieczonymi. Oczywiście do tego sezonowe surówki.
Napisz komentarz
Komentarze