W biegu nr 3 na 400 m w toruńskiej hali, doszło do rywalizacji dwóch Polaków z reprezentantami Hongkongu i Holandii.
Po trybunach, gdy ucichły oklaski, poszło, że zwycięzca ustanowił rekord świata!!! Gdy rzecz zbadano ponownie, elektroniczne wskazania nie były tak optymistyczne. Mówiono już tylko o rekordzie Europy. Po godzinie od zakończenia mityngu przedstawiono protokół sędziowski, z którego wynikało, że owszem, jest to rekord, ale nawet nie Polski, miasta Torunia, Brodnicy czy powiatu, a tylko rodzinny. Nieskromnie przyznam, że od kilku dni należy on do niżej podpisanego.
Fot. nadesłane
Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze