Dzisiejszy łakoć nie jest skomplikowany w przygotowaniu, nie wymaga także uruchamiania piekarnika. Lekkie, puszyste, rozpływające się w ustach, są serniki na zimno. Doskonałe do popołudniowej kawy, lub na deser po obfitym świątecznym obiedzie. Tak przyrządzone ciasto, to znakomita alternatywa dla ich pieczonych i bardziej kalorycznych wersji. Tu wszystko się udaje, nic nie pęka i nic nie opada. Nawet tuż przed świętami znajdziemy trochę czasu, aby przygotować sernik na zimno według podanego niżej przepisu.
Składniki:
- 500 g serka homogenizowanego
- 1 galaretka truskawkowa
- 1 galaretka agrestowa
- paczka biszkoptów- najlepiej podłużnych
- 300 g owoców świeżych, lub mrożonych
- 2 galaretki np. pomarańczowe, lub cytrynowe (chodzi o kolor)
- 1 galaretka na wierzch
Wykonanie:
Galaretki truskawkową i agrestową, które chcemy dodać do masy serowej, robimy w dwóch różnych naczyniach. Zalewamy je gorącą wodą, w ilości o 1/5 mniejszej niż wskazuje przepis. Po zastygnięciu, będzie łatwiejsza w krojeniu w kostkę. Te galaretki możemy zrobić dzień wcześniej.
Kolejne dwie galaretki rozpuścić tylko w 0,5 l gorącej wody Jedna porcja wody na 2 galaretki. Dokładnie rozmieszać i odstawić do wystudzenia. Na dno foremki ułożyć biszkopty. Serek przełożyć do miski, wlać zimną, lekko już, ale naprawdę lekko tężejącą galaretkę i dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Tak przygotowaną masę, jak zacznie lekko tężeć stopniowo wylewać na biszkopty, delikatnie wciskając kolorowe galaretki pokrojone w kostkę. Wyrównać wierzch. Włożyć do lodówki. Pozostałą galaretkę należy rozpuścić, również w odrobinie mniejszej ilości wody niż na opakowaniu. Wystudzić. Owoce: maliny, borówki, czy truskawki pokrojone na mniejsze kawałki ułożyć na serniku. Delikatnie zalać galaretką. Włożyć do lodówki do całkowitego stężenia.
Moja rada: sernik według tej receptury można przygotować na spodzie na herbatnikach, lub całkowicie bez spodu.
Napisz komentarz
Komentarze