Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 24 kwietnia 2025 07:08
Reklama dotacje unijne dla firm

Tak świętują Niemcy

Tak świętują Niemcy

W przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat z różnych powodów do Niemiec wyemigrowały tysiące Polaków. Natomiast w ostatnich latach znacząco wzrosła ilość wyjazdów zarobkowych. Szczególnie wiele kobiet wyjeżdża, aby tam opiekować się starszymi osobami.

Niektóre panie swoją pierwszą pracę u naszych zachodnich sąsiadów rozpoczynają w okresie świąt Wielkiej Nocy. Poznanie najważniejszych tradycji kultywowanych przez osoby, u których się pracuje, a często także mieszka, może znacznie ułatwić pierwsze kontakty.

Podobnie jak w Polsce, Wielkanoc czyli po niemiecku Osterfest uznawana jest za jedno z dwóch najważniejszych świąt w roku. Niemcy, jako kraj wielowyznaniowy oraz wielokulturowy, te święta obchodzą wyjątkowo barwnie. Mają one różne i trzeba dodać bardzo bogate oblicza. Najwystawniej Wielkanoc obchodzą m.in.: Badenia-Wirtembergia, Hesja, Bawaria, Północna Nadrenia-Westfalia, Saksonia i Turyngia.

Wielki Piątek, dzień Męki Pańskiej, rozpoczyna w Niemczech narodowe świętowanie. Jest to dzień wolny od pracy we wszystkich krajach związkowych, nie tylko w katolickiej Bawarii. To dla niemieckich katolików czas refleksji i wyciszenia. Niewskazane są w tym dniu imprezy, słuchanie głośnej muzyki oraz tańce. Zamknięte są wszystkie sklepy i restauracje. Wielki Piątek w Niemczech nazywa się również Cichym Piątkiem (Stiller Freitag). Jednak w odróżnieniu od naszych zwyczajów nie przestrzega się tam ścisłego postu.

Wielka Sobota (po niemiecku Stiller Samstag) jest dniem wyciszenia. Inaczej niż u nas, w Niemczech nie święci się pokarmów wielkanocnych. Natomiast w godzinach wieczornych jest zwyczaj rozpalania ogniska przed kościołami, odprawia się wówczas obrzędy ognia. Niemcy odpalają od nich swoje świece paschalne, które w dalszym ciągu towarzyszą im w domach przez resztę świątecznego czasu.

W Niedzielę Wielkanocną po świątecznym śniadaniu, w całych Niemczech, podobnie jak w wielu regionach naszego kraju - dzieci szukają słodyczy schowanych przez wielkanocnego zająca. Zając w Niemczech jest symbolem równie popularnym, jak Święty Mikołaj. W niektórych landach w Wielkanocną Niedzielę dzieci pukają do drzwi sąsiadów i proszą o świąteczne słodycze. Bardzo popularna jest tradycja stukania się jajkami (Ostereiertitschen) podczas uroczystego śniadania wielkanocnego. Polega ona na tym, że każdy członek rodziny wybiera sobie swoją pisankę i kolejno stuka się nią z innymi.

W Poniedziałek Wielkanocny (tzw. Ostermontag), sąsiedzi zza Odry odpoczywają, spędzając go w gronie rodziny oraz znajomych. Bardzo popularny u nas zwyczaj oblewania się wodą, czyli Śmigus Dyngus, jest u naszych zachodnich sąsiadów całkowicie nieznany.

Jeśli porównujemy tradycyjne potrawy na wielkanocnym stole to w Niemczech są one podobne do tych w Polsce. Na półmiskach wśród wędlin, szynek i pasztetów znajdziemy jajka, serwowane pod różnymi postaciami.

Natomiast wyraźne różnice kulturowe między obu krajami są widoczne w tradycjach poprzedzających Wielkanoc. W Polsce przygotowania do Wielkanocy związane są bardziej ze sferą duchową poprzez post, a także uczestnictwo w nabożeństwach kościelnych; Gorzkie Żale, czy Droga Krzyżowa. W wielu polskich domach przed świętami przeprowadza się też gruntowne sprzątanie mieszkań. Natomiast w Niemczech Wielkanoc zaczyna się od ozdabiania domów i ogrodów. Ogrodzenia, drzwi wejściowe i drzewka przed posesjami dekoruje się mnóstwem kolorowych wydmuszek. Jeśli ktoś nie posiada ogrodu, to ubarwia w ten sposób wazony z baziami, okna, drzwi oraz balkony. Niemieckie rodziny kultywują w ten sposób radość z budzącej się ze snu zimowego przyrody oraz zbliżające się Święta.

W niektórych miastach organizuje się uroczyste procesje konne Świętego Jerzego, procesję prowadzi Herold, a za nim podążają przebrani jeźdźcy. Najbardziej znane są procesje w Saksonii i miasteczku Traunstein w Bawarii. W Niemczech w czasie Wielkanocy bardzo popularne są kilkudniowe wycieczki rodzinne poza miasto. Nie mają one jednak wymiaru religijnego.

Jak widać, tradycje Wielkanocne w Niemczech nieco różnią się od tych w Polsce. Warto wiedzieć o różnicach pomiędzy naszymi i tamtejszymi obchodami, aby uniknąć zaskoczeń i dobrze przygotować się na ten specjalny czas.

Wielkanocna mapa podróży po Niemczech

Być może w czasie świąt znajdziemy się w pobliżu miejsc, gdzie kultywuje się najpiękniejsze niemieckie tradycje i być może uda się znaleźć w ich centrum.

Ognisko w Hamburgu

Ognie Wielkanocne, które najczęściej płoną w Wielką Sobotę, należą w Niemczech do najbardziej znanych zwyczajów. Rozpala się je przede wszystkim w wiejskich okolicach na północy Niemiec. Ale Ognie Wielkanocne zobaczyć można także w miejskich ogrodach, czy przykładowo wzdłuż brzegów Łaby w Hamburgu. Rozpalanie ogniska w okresie wielkanocnym, także w niedzielę i poniedziałek jest tradycją niemal w całych Niemczech. Ten pierwotnie pogański zwyczaj, celebrujący powrót natury, został przejęty przez chrześcijan.

Spacer po Dreźnie

Dla wielu Niemców spacer na łonie natury jest obowiązkowym elementem Świąt Wielkanocnych. Tradycja ta jest z pewnością także w pewnym stopniu inspirowana poematem "Spacer Wielkanocny" Johanna Wolfganga von Goethego. Szczególnie piękna jest przechadzka wzdłuż brzegów Łaby, skąd rozciąga się wspaniały widok na panoramę Drezna.

Pisanki z Lübbenau

W wielu rodzinach tradycją jest malowanie na kolorowo wydmuszek na bukiet wielkanocny. Serbowie łużyccy z Dolnych Łużyc w Brandenburgii słyną ze sztuki pięknego zdobienia jaj woskiem. Więcej o mniejszości słowiańskiej i jej zwyczajach można dowiedzieć się w Muzeum Spreewaldu w Lübbenau

Przejazd konny w Ralbitz

Ten serbołużycki zwyczaj jest rozpowszechniony w katolickich regionach Górnych Łużyc i Saksonii. Mężczyźni przejeżdżają przez serbołużyckie gminy na odświętnie udekorowanych koniach, aby głosić dobrą nowinę o zmartwychwstaniu Chrystusa.

Poszukiwanie jajek w Weimarze

Poszukiwanie słodyczy i jajek ukrytych przez wielkanocnego zająca to dla wielu Niemców najlepsza część Świąt Wielkanocnych. Poeta Johann Wolfgang von Goethe wprowadził tę tradycję do Weimaru w XVIII wieku. Obecnie to miasto co roku organizuje dla dzieci oficjalne poszukiwanie jajek wielkanocnych.

Udekorowane drzewo w Saalfeld (Turyngia)

Tradycyjnie Niemcy dekorują drzewa lub bukiety malowanymi pisankami. Drzewo Pisanek w Saalfeld przenosi ten zwyczaj w nowy wymiar: jest ozdobione 10 000 ręcznie wydmuchiwanych i malowanych pisanek. Tradycja została zapoczątkowana przez rodzinę z Saalfeld w Turyngii, a obecnie jest kontynuowana w tym mieście.

Płonące koła w Lüdge

Pierwotnie był to pogański, germański zwyczaj puszczania płonących drewnianych kół z góry na powitanie wiosny. Dziś jest to tradycja w Niedzielę Wielkanocną w Lüdge w Nadrenii Północnej-Westfalii. Kółka wielkanocne są wykonane z drewna dębowego i wypchane słomą. Po wystrzeleniu petardy pierwsze koło zostaje zapalone i zepchnięte z górki. A potem pięć następnych.

Procesje wielkopiątkowe w Bensheim

Co roku w Bensheim w Hesji aktorzy-amatorzy odgrywają w Wielki Piątek scenę Męki Pańskiej. Tysiące widzów przybywa tu, aby obserwować procesję, która przechodzi przez centrum miasta na rynek. Tradycja ta została wprowadzona przez gastarbeiterów z południowych Włoch.

Wielkanocna fontanna we Frankonii

Tradycja dekorowania fontann pisankami pojawiła się dopiero na początku XX wieku i wywodzi się z Bawarii, a konkretnie ze Szwajcarii Frankońskiej. Można podejrzewać, że malowniczy region wzgórz chciał w ten sposób przyciągnąć turystów. W Biberbach we Frankonii znajduje się jedna z największych fontann wielkanocnych w Niemczech.

Stare porzekadło mówi: co kraj to obyczaj, tak właśnie jest w przypadku Wielkanocy.

Opr. i fot. Wiesława Kusztal


 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama