Sofia Balina (2) oraz Viktoria Rozhko (21), dwie Ukrainki od ponad roku reprezentują barwy Nowy Świt Górzno. Grają w piłkę nożną. Do Górzna trafiły uciekając przed wojną.
Pochodzą z dwóch odległych miast - Równego i Dniepru. Tam grały w piłkarskiej lidze kobiet, w Górznie trafiły do grona futbolistek Nowego Świtu. W okresie zimowym klub gra w ekstralidze futsalu, na wolnym powietrzu, na trawiaste boisko wybiegają w typowym, jedenastoosobowym składzie – II liga, grupa północna. Są podstawowymi zawodniczkami tej drużyny.
- Dziewczyny tęsknią za domem, wcale się nie dziwię – mówi Grzegorz Bała, trener ligowej drużyny. - Podczas świąt Bożego Narodzenia dałem im trzytygodniowy urlop, nacieszyły się pobytem wśród swoich. Ale i tu, w Górznie, tworzymy taką atmosferę, żeby dziewczyny czuły się dobrze, jak w piłkarskiej rodzinie. 8 stycznia już były gotowe do treningu, do gry. Są bardzo zdyscyplinowane, pasują do mojego zespołu.
Dodajmy, że to nie tylko zasługa koleżanek z boiska, trenera, ale także jego małżonki, pani Anny, która troskliwie się nimi opiekuje. Na boisku Viktoria gra w środkowej pomocy, natomiast Sofia na prawej obronie lub na prawej pomocy. Obecnie ich gościnnym domem jest górznieńska „Jagódka”, pensjonat służący od lat piłkarskim talentom.
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze