W związku z artykułem „Znikające karetki” otrzymaliśmy odpowiedź władz brodnickiego ZOZ-u. Stanowisko to prezentuje Wiesław Jankowski rzecznik ZOZ w Brodnicy. Oczekiwane zresztą przez naszych Czytelników, potencjalnych pacjentów, zaniepokojonych nową sytuacją w brodnickim ZOZ.
W artykule „Znikające karetki” autor postawił kilka retorycznych pytań: „Nie wszystko może wykonać ratownik medyczny. Rodzą się kolejne pytania lekarzy: Kto zleci i poda leki silnie działające, ratujące życie? Co będzie jeśli pacjent umrze przy nieskutecznej reanimacji? Kto wypisze kartę zgonu ?”
Pytania te mogą zaniepokoić mieszkańców Powiatu Brodnickiego odnośnie poziomu świadczenia usług medycznych przez brodnicki szpital. Dyrekcja szpitala zapewnia jednak, że zmiany które zostaną wprowadzone w naszym województwie, a zatem także w Brodnicy, polegające na przekwalifikowaniu kartki „S”, która do tej pory jeździła z lekarzem, na karetkę „P” bez lekarza, nie wpłyną na bezpieczeństwo potencjalnych pacjentów.
Przede wszystkim ratownicy medyczni, którzy działają na podstawie Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, mogą wykonywać szereg czynności ratunkowych m.in: intubowanie pacjenta, zabezpieczanie dróg oddechowych, reanimowanie, podawanie zastrzyków, a także mają prawo podawać leki z listy 47 leków ratujących życie w stanach nagłych. Te same leki podawał dotychczas lekarz.
- Karetka pogotowia nie leczy, a ratuje życie w nagłych przypadkach – mówi zastępca koordynatora Państwowego Ratownictwa Medycznego brodnickiego szpitala Paweł Skarżyński. - Często spotykamy się z przypadkami, że zostajemy wezwani do osoby przewlekle chorej, która przez kilka dni nie zgłosiła się w ogóle do lekarza, a gdy jej stan zdrowia już był bardzo poważny to wezwała karetkę – dodaje ratownik.
Przypominamy, że gdy pacjent jest chory i nie może wyjść z domu to ma prawo wezwać swojego lekarza rodzinnego na wizytę domową. Karetka służy jedynie do wezwań do nagłych stanów zagrożenia życia, czyli takich które wydarzyły się przed kilkoma minutami, a nie trwających od kilku dni.
W brodnickim szpitalu pracuje obecnie 26 ratowników medycznych z wykształceniem wyższym lub 2-letnim policealnym i każdy z nich potrafi rozpoznać w jakim stanie jest pacjent i odpowiednio zareagować. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, pacjent zabierany jest do szpitala. Każdy ratownik jest w stanie przeprowadzić tak samo skuteczną
reanimację co lekarz.
Co do wypisania karty zgonu, to w przypadku stwierdzenia przez ratowników ustania funkcji życiowych, ratownicy poinformują rodzinę kto wystawi dokument. Od 1 lutego 2018 roku w ZOZ Brodnica będą trzy karetki podstawowe: dwie w Brodnicy i jedna w Górznie. Ilość karetek pozostaje więc taka sama. Będą dokupione kolejne. Obecnie rozpoczęła się także modernizacja budynku Ratownictwa Medycznego, przy którym powstaną nowe garaże dla karetek, co jeszcze bardziej usprawni działanie naszych ratowników.
Wiesław Jankowski
Rzecznik ZOZ w Brodnicy
FOT. ARCHIWUM
Napisz komentarz
Komentarze