Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 02:28
Reklama dotacje rpo

Śladem naszych publikacji. Karetka „S”

Śladem naszych publikacji. Karetka „S”

W związku z artykułem „Znikające karetki” otrzymaliśmy odpowiedź władz brodnickiego ZOZ-u. Stanowisko to prezentuje Wiesław Jankowski rzecznik ZOZ w Brodnicy. Oczekiwane zresztą przez naszych Czytelników, potencjalnych pacjentów, zaniepokojonych nową sytuacją w brodnickim ZOZ.

W artykule „Znikające karetki” autor postawił kilka retorycznych pytań: „Nie wszystko może wykonać ratownik medyczny. Rodzą się kolejne pytania lekarzy: Kto zleci i poda leki silnie działające, ratujące życie? Co będzie jeśli pacjent umrze przy nieskutecznej reanimacji? Kto wypisze kartę zgonu ?”

Pytania te mogą zaniepokoić mieszkańców Powiatu Brodnickiego odnośnie poziomu świadczenia usług medycznych przez brodnicki szpital. Dyrekcja szpitala zapewnia jednak, że zmiany które zostaną wprowadzone w naszym województwie, a zatem także w Brodnicy, polegające na przekwalifikowaniu kartki „S”, która do tej pory jeździła z lekarzem, na karetkę „P” bez  lekarza, nie wpłyną na bezpieczeństwo potencjalnych pacjentów.

Przede wszystkim ratownicy medyczni, którzy działają na podstawie Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, mogą wykonywać szereg czynności ratunkowych m.in: intubowanie pacjenta, zabezpieczanie dróg oddechowych, reanimowanie, podawanie zastrzyków, a także mają prawo podawać leki z listy 47 leków ratujących życie w stanach nagłych. Te same leki podawał dotychczas lekarz.
 
- Karetka pogotowia nie leczy, a ratuje życie w nagłych przypadkach – mówi zastępca koordynatora Państwowego Ratownictwa Medycznego brodnickiego szpitala Paweł Skarżyński. - Często spotykamy się z  przypadkami, że zostajemy wezwani do osoby przewlekle chorej, która przez kilka dni nie zgłosiła się w ogóle do lekarza, a gdy jej stan zdrowia już był bardzo poważny to wezwała karetkę – dodaje ratownik.

Przypominamy, że gdy pacjent jest chory i nie może wyjść z domu to ma prawo wezwać swojego lekarza rodzinnego na wizytę domową. Karetka służy jedynie do wezwań do nagłych stanów zagrożenia życia, czyli takich które wydarzyły się przed kilkoma minutami, a nie trwających od kilku dni.

W brodnickim szpitalu pracuje obecnie 26 ratowników medycznych z  wykształceniem wyższym lub 2-letnim policealnym i każdy z nich potrafi rozpoznać w jakim stanie jest pacjent i odpowiednio zareagować. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, pacjent zabierany jest do szpitala. Każdy ratownik jest w stanie przeprowadzić tak samo skuteczną
reanimację  co lekarz.

Co do wypisania karty zgonu, to w przypadku stwierdzenia  przez ratowników ustania funkcji życiowych, ratownicy poinformują  rodzinę kto wystawi dokument. Od 1 lutego 2018 roku w ZOZ Brodnica będą  trzy karetki podstawowe: dwie w Brodnicy i jedna w Górznie. Ilość  karetek pozostaje więc taka sama. Będą dokupione kolejne. Obecnie  rozpoczęła się także modernizacja budynku Ratownictwa Medycznego, przy  którym powstaną nowe garaże dla karetek, co jeszcze bardziej usprawni działanie naszych ratowników.

Wiesław Jankowski
Rzecznik ZOZ w Brodnicy

FOT. ARCHIWUM

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama