Pasztet przyrządzony według tego przepisu jest doskonałą i o wiele zdrowszą alternatywą dla gotowych wędlin ze sklepu, które często są zbyt słone i zawierają w swojej masie wiele składników niewiadomego pochodzenia. Smak domowego pasztetu będzie tym bogatszy, im więcej gatunków mięsa użyjemy do przygotowania. Wzmocni go także dodatek resztek mięs z pieczeni lub bulionu.
Składniki:
- ok. 70 dag łopatki wieprzowej
- ok. 50 dag mięsa z udźca z indyka, kaczki, lub innego drobiu
- ok. 50 dag. rosołowej wołowiny, lub kawałek dziczyzny
- 50 dag wątróbki drobiowej
- 35 dag świeżego boczku
- 6 liści laurowych
- 6 ziarenek ziela angielskiego
- 5 ziarenek czarnego pieprzu
- kilka ziaren jałowca
- pęczek włoszczyzny
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1,5 łyżeczki soli
- niecała łyżeczka pieprzu
- 3 łyżki suszonego majeranku, lub tymianku
- 3-4 duże jajka
- 3-4 suszone grzyby
- 2-3 bułki namoczone w mleku
Dodatkowo:
- ok. 2 garście suszonej żurawiny
- masło lub olej roślinny i bułka tarta do wysmarowania formy
Przygotowanie:
Grzyby moczymy na noc. Łopatkę i inne mięsa myjemy i kroimy na kawałki. W dużym garnku zagotowujemy wodę, dodajemy do niej pokrojone mięsa, umytą i obraną włoszczyznę, ziele angielskie, czarny pieprz, ziarna jałowca i liście laurowe. Gotujemy na małym ogniu do miękkości wyjmując wcześniej warzywa oraz mięso z kurczaka, o ile takiego użyliśmy. Ugotowane warzywa i mięso odkładamy do całkowitego ostygnięcia. Liście laurowe i ziele wyrzucamy. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju, czosnek oraz boczek. Wątróbkę myjemy, dokładnie osuszamy i również podsmażamy na patelni. Wszystko studzimy. Mięso, warzywa (marchew, seler, pietruszka), boczek, odciśniętą bułkę oraz wątróbkę mielimy dwa, trzy razy w maszynce do mielenia mięsa. Ja mielę raz. Wszystko przekładamy do dużej miski. Dodajemy majeranek, ewentualnie tymianek, gałkę muszkatołową, sól, pieprz, całe jajka lub tylko żółtka. Wyrabiamy dokładnie rękami. Trzeba spróbować masy, czy jest właściwie słona i ostra, w razie potrzeby dosypać więcej soli lub pieprzu, czy papryki. Jeśli dodaliśmy same żółtka, z białek ubić na sztywno pianę i delikatnie wmieszać je w masę. Pod koniec dodajemy żurawinę. Masę przekładamy do foremek wysmarowanych masłem i posypanych bułką tartą. Wyrównujemy wierzch. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i pieczemy około godzinę. Sprawdzamy patyczkiem, czy pasztet jest upieczony. W razie potrzeby podpiec jeszcze kilka, kilkanaście minut. Studzimy w foremce kilka godzin.
Pasztet można też piec w kąpieli wodnej. Formy wstawić do większej blaszki, wlać do niej ok 1,5 l wrzątku. Piec w nagrzanym do 200 stopni piekarniku, ok. 1,5 godziny, na środkowej półce piekarnika, z funkcją góra-dół. Studzić przy lekko uchylonym piekarniku.
Podawać z chrzanem wymieszanym ze smażonymi żurawinami.
Moja rada: wątróbkę możemy sparzyć w wywarze, w którym gotowało się mięso.
Napisz komentarz
Komentarze