Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 10:25
Reklama dotacje rpo

Reportaż, opowiadanie i ballada w jednym

Reportaż, opowiadanie i ballada w jednym


Nakładem Wydawnictwa Adam Marszałek ukazał  się najnowszy tom opowiadań Bogumiła Drogoroba pt. „Miedzą gnał czarny pies”. Zbiór liczy 27 utworów.

Bogumił Drogorób znany jest w społeczności Pomorza i Kujaw dzięki swej działalności dziennikarskiej. Przez długie lata mieszkał w Toruniu, kierował lokalnym działem Gazety Pomorskiej,  dwadzieścia lat temu zaczął robić to samo tworząc oddział  GP w Brodnicy, informując o życiu wsi, miast i miasteczek powiatu brodnickiego i nowomiejskiego.  Obecnie jest dziennikarzem i redaktorem w tygodniku „Super Brodnica”. Jako autor zadebiutował w 1987 roku zbiorem opowiadań pt. „Biuro pisania podań”. Potem przyszedł czas na tomy pt. „Czysty zapis” oraz „Idąc. Opowiadania na drogę”.

Wspomnienie o dziennikarskiej karierze tego reportera nie pojawia się tu bez przyczyny. Lata i kilometry przebytych przez Bogumiła Drogoroba dróg, torowisk, szlaków pieszych, ścieżek, skrajów i traktów jest niezliczona, a większość z nich prowadziła do miejsc gdzie diabeł mówi dobranoc. Mieszkającym tam  bohaterom książek tego autora daleko do sławy i dobrobytu. To często „wolne ptaki”, ludzie niepokorni, typy spod ciemnej gwiazdy, upadli sportowcy, wieczni marzyciele, niespełnieni artyści,  drobni handlarze i sklepikarze, wszelkiej  maści kombinatorzy dnia powszedniego, muzycy-amatorzy, ubodzy chłopi, kolejarze pielęgnujący pamięć o potędze polskich kolei i ogólnie prości ludzie pragnący jakoś odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości. Peregrynując po Polsce prowincjonalnej autor nie odmalowuje obrazu biedy, nędzy i upadku, ale pisze prawdę o życiu. Szuka kolorów  w szarzyźnie codzienności. Chwyta za nitki smutków i radości „małych wielkich” ludzi. Podnosi z ziemi kamyczki z „żalami do Pana Boga” i notuje wzniesione tanim piwem toasty za dobrze spędzony dzionek oraz lepsze jutro.

Proza Bogumiła Drogoroba w pierwszych tomach ujawniająca zainteresowania autora fantastyką ludową, dziś coraz bliższa jest korzeniom dziennikarskim twórcy pragnącego uchwycić szybko przemijającą postać świata w gromadach, wioskach, czy miasteczkach. Żyjący tam ludzie może z racji egzystencji we własnym mikroświecie mają swoją filozofię i indywidualne spojrzenie na otoczenie. Nie zawsze chcą żyć w zgodzie z narzuconymi zwyczajami. Mają ochotę smakować życie inaczej (np. „Rowerzyści” z tomu „Idąc”). Dlatego też opowiadania Bogumiła Drogoroba są tak odmienne od spotykanej dziś powszechnie prozy. To teksty nawiązujące do klimatów powieści i opowiadań Marka Nowakowskiego, Edwarda Stachury i Andrzeja Stasiuka, a uważny czytelnik znajdzie tu też niejeden ślad twórczości Andrzeja Pilipiuka. Warto jednak podkreślić, że na przestrzeni lat autor „Czystego zapisu”, „Idąc” wypracował własny styl stanowiący połączenie klasycznego reportażu i ballady. Najnowsza książka fascynuje znów  formą – skrótem myślowym, pauzą, strzępami zdarzeń, gdzie banał jest dominantą.  Znajdziemy tego potwierdzenie w wielu opowiadaniach zawartych w  „Miedzą gnał czarny pies”, a  dowodem tego jest choćby „Rzeźnia”, „Wiaderko bigosu”, „Między nogami”. Należy dodać także fakt, że jedną z zalet książek Bogumiła Drogoroba, jest także ich zapis historyczny, etnograficzny i socjologiczny, nie zawsze w pełni dostrzegany  i doceniany.

Z inicjatywy Dyrektora Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Brodnicy, Pawła Stannego, burmistrza Brodnica – Jarosława Radacza oraz Adama Marszałka, prezesa toruńskiego Wydawnictwa Adam Marszałek  25 stycznia w brodnickim Pałacu Anny Wazówny o godz. 17.30  w cyklu „Brodnickie Promocje” odbędzie się spotkanie z autorem, na które serdecznie zapraszamy.

 Paweł Stanny

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama