Wystawa psów w brodnickiej „Księżniczce” to już tradycja pierwszego miesiąca nowego roku. Na spotkanie konkursowe przybyło blisko 400 czworonogów wraz z opiekunami z kraju i zagranicy.
Mimo, że impreza jest rangi krajowej to chętnie gości także bliskich i dalszych sąsiadów. A więc, oprócz psiej wiary z Polski w hali „Księżniczka” gościły ekipy z Rosji, Czech, Słowacji, Szwecji, Finlandii, Niemiec. A ponieważ wszystko odbywało się w hali „Księżniczka” uznano, że do konkursu stanęły księżniczki i królewicze.
W tym gronie obowiązuje trochę wyższa kultura niż na ulicy. Nikt nie zawołał: ty suko, ty kundlu, ty głupi psie. Czworonogi zostały docenione medalami, co liczy się przede wszystkim w ich CV, co skrzętnie kolekcjonują ich właściciele.
Wprawdzie malkontenci – gdzież ich nie ma – uważali, że na ringu w plenerze, w plenerowych boksach ich podopieczni i podopieczne wypadają lepiej, ale przecież w mroźny, styczniowy dzień psa nie wygonimy na dwór. Tak więc niech pozostanie – w styczniu hala, w maju park, psie pole, nadrzeczne bulwary, hala pod Tatrami itp.
Tekst i fot. (bd)
Napisz komentarz
Komentarze