Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 18:49
Reklama

26. Rajd Brodnicki - wrażeń nie brakowało

26. Rajd Brodnicki - wrażeń nie brakowało

Kierowca Łukasz Kowalski z pilotką Sylwią Jędrzejczyk-Kowalską z Automobilklubu Królewskiego na subaru justy proto zwyciężyli w klasyfikacji generalnej 26. Rajdu Brodnickiego, który odbył się w sobotę 27 sierpnia na szutrowych trasach powiatu brodnickiego. Impreza była ostatnią dla Jana Balceraka w roli dyrektora rajdu. Honorowym otwierającym tę szczególną w historii rajdu rywalizację był starosta brodnicki Piotr Boiński.     

- Wszystkim uczestnikom życzę zdrowej, sportowej rywalizacji, a przede wszystkim radości z tego dzisiejszego wydarzenia i spotkania na terenie powiatu brodnickiego, 26. Rajd Brodnicki uważam za otwarty - powiedział gospodarz powiatu.    

Na ponad 100-kilometrową trasę ze startu na ulicy Zamkowej w Brodnicy wyruszyło 30 załóg.

- To mój ostatni Rajd Brodnicki - powiedział Jan Balcerak, prezes Automobilklubu Toruńskiego i dyrektor jednego z najpopularniejszych amatorskich rajdów w Polsce. - Zaczynałem organizować z czarną brodą, a kończę z siwą. Uważam, że potrzebne są nowe siły, nowa energia i świeża krew, by Rajd Brodnicki mógł zachować swój wyjątkowy charakter, wypracowaną przez dekady renomę, a nawet, by powalczyć o wejście na wyższy poziom i stać się jeszcze bardziej atrakcyjny - podkreślił Jan Balcerak.

Dyrektor rajdu złożył przy okazji podziękowania samorządom i ich przedstawicielom, z którymi przez dwie dekady współpracował przy organizacji imprezy, a także mediom i sponsorom rajdu. Zapowiedział, że rajd będzie kontynuowany z nowym dyrektorem, którego nazwiska na razie jeszcze nie ujawnił.    

Rajd Brodnicki przyciąga na pojezierze zarówno kierowców amatorów, którzy marzą o startach w rajdach z wyższej półki, jak i zawodników z licencją, którzy mają okazję do treningu w trybie sportowego współzawodnictwa na trudnej technicznie trasie. Wszyscy kierowcy mogą poczuć się na „Brodnickim” jak rajdowcy na mistrzostwach Polski. 

Podobnych wrażeń nie brakowało również w tym roku, podczas ostatniej imprezy pod dyrekcją Jana Balceraka. Załogi miały do pokonania 12 prób sportowych zlokalizowanych na szutrowych trasach w gminach Brzozie i Bartniczka, w miejscowościach: Augustowo, Janówko, Samin i Grążawy.  Z 30 załóg  dwie nie podołały trudom trasy. Na mecie w Ośrodku Wypoczynkowym „Stepol” w Bachotku, gdzie jak zwykle mieściła się baza rajdu, z najlepszym wynikiem w klasyfikacji generalnej dotarli kierowca Łukasz Kowalski z pilotką Sylwią Jędrzejczyk-Kowalską z Automobilklubu Królewskiego na subaru justy proto. Na drugim miejscu za zwycięzcami uplasowali się Filip Kamieński z Iloną Lewandowską z Lubawskiego Klubu Rajdowego na subaru imprezie. Trzecie miejsce zajęli Tomasz Laskowski i Dariusz Piotrowski reprezentujący  Automobilklub Nowomiejski, jadąc nissanem sunny. W poszczególnych klasach zwyciężyli: w pierwszej - brodniczanie reprezentujący A.Toruński - Radosław Oryszczak z Adrianem Kulką, jadący autem peugeot 
106; w drugiej – Mariusz Ząbkiewicz z Mariuszem Kowalkowskim z Automobilklubu Nowomiejskiego, na hondzie civic; w trzeciej - Tomasz Laskowski z Dariuszem Piotrowski (A. Nowomiejski) na nissanie sunny: w czwartej – wspomniani już zwycięzcy „generalki”- Łukasz Kowalski z pilotką Sylwią Jędrzejczyk-Kowalską z Automobilklubu Królewskiego na subaru justy proto. W klasyfikacji klubowej triumfował: A. Nowomiejski (57 pkt.), przed A. Toruńskim (50 pkt.) i A. Grudziądzkim (43 pkt.). Na kolejnych miejscach plasowały się: - 4. Lubawski Klub Rajdowy (28 pkt.); 5. A. Drwęca Ostróda (24 pkt.); 6 A. Królewski (20 pkt.); 7. A. Warmiński (17 pkt.); 8. A. Włocławski (10 pkt.); 9. A. Podlaski (0 pkt.).

Tekst i fot. Przemysław Majchrzak 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama