Kierowca Łukasz Kowalski z pilotką Sylwią Jędrzejczyk-Kowalską z Automobilklubu Królewskiego na subaru justy proto zwyciężyli w klasyfikacji generalnej 26. Rajdu Brodnickiego, który odbył się w sobotę 27 sierpnia na szutrowych trasach powiatu brodnickiego. Impreza była ostatnią dla Jana Balceraka w roli dyrektora rajdu. Honorowym otwierającym tę szczególną w historii rajdu rywalizację był starosta brodnicki Piotr Boiński.
- Wszystkim uczestnikom życzę zdrowej, sportowej rywalizacji, a przede wszystkim radości z tego dzisiejszego wydarzenia i spotkania na terenie powiatu brodnickiego, 26. Rajd Brodnicki uważam za otwarty - powiedział gospodarz powiatu.
Na ponad 100-kilometrową trasę ze startu na ulicy Zamkowej w Brodnicy wyruszyło 30 załóg.
- To mój ostatni Rajd Brodnicki - powiedział Jan Balcerak, prezes Automobilklubu Toruńskiego i dyrektor jednego z najpopularniejszych amatorskich rajdów w Polsce. - Zaczynałem organizować z czarną brodą, a kończę z siwą. Uważam, że potrzebne są nowe siły, nowa energia i świeża krew, by Rajd Brodnicki mógł zachować swój wyjątkowy charakter, wypracowaną przez dekady renomę, a nawet, by powalczyć o wejście na wyższy poziom i stać się jeszcze bardziej atrakcyjny - podkreślił Jan Balcerak.
Dyrektor rajdu złożył przy okazji podziękowania samorządom i ich przedstawicielom, z którymi przez dwie dekady współpracował przy organizacji imprezy, a także mediom i sponsorom rajdu. Zapowiedział, że rajd będzie kontynuowany z nowym dyrektorem, którego nazwiska na razie jeszcze nie ujawnił.
Rajd Brodnicki przyciąga na pojezierze zarówno kierowców amatorów, którzy marzą o startach w rajdach z wyższej półki, jak i zawodników z licencją, którzy mają okazję do treningu w trybie sportowego współzawodnictwa na trudnej technicznie trasie. Wszyscy kierowcy mogą poczuć się na „Brodnickim” jak rajdowcy na mistrzostwach Polski.
Podobnych wrażeń nie brakowało również w tym roku, podczas ostatniej imprezy pod dyrekcją Jana Balceraka. Załogi miały do pokonania 12 prób sportowych zlokalizowanych na szutrowych trasach w gminach Brzozie i Bartniczka, w miejscowościach: Augustowo, Janówko, Samin i Grążawy. Z 30 załóg dwie nie podołały trudom trasy. Na mecie w Ośrodku Wypoczynkowym „Stepol” w Bachotku, gdzie jak zwykle mieściła się baza rajdu, z najlepszym wynikiem w klasyfikacji generalnej dotarli kierowca Łukasz Kowalski z pilotką Sylwią Jędrzejczyk-Kowalską z Automobilklubu Królewskiego na subaru justy proto. Na drugim miejscu za zwycięzcami uplasowali się Filip Kamieński z Iloną Lewandowską z Lubawskiego Klubu Rajdowego na subaru imprezie. Trzecie miejsce zajęli Tomasz Laskowski i Dariusz Piotrowski reprezentujący Automobilklub Nowomiejski, jadąc nissanem sunny. W poszczególnych klasach zwyciężyli: w pierwszej - brodniczanie reprezentujący A.Toruński - Radosław Oryszczak z Adrianem Kulką, jadący autem peugeot
106; w drugiej – Mariusz Ząbkiewicz z Mariuszem Kowalkowskim z Automobilklubu Nowomiejskiego, na hondzie civic; w trzeciej - Tomasz Laskowski z Dariuszem Piotrowski (A. Nowomiejski) na nissanie sunny: w czwartej – wspomniani już zwycięzcy „generalki”- Łukasz Kowalski z pilotką Sylwią Jędrzejczyk-Kowalską z Automobilklubu Królewskiego na subaru justy proto. W klasyfikacji klubowej triumfował: A. Nowomiejski (57 pkt.), przed A. Toruńskim (50 pkt.) i A. Grudziądzkim (43 pkt.). Na kolejnych miejscach plasowały się: - 4. Lubawski Klub Rajdowy (28 pkt.); 5. A. Drwęca Ostróda (24 pkt.); 6 A. Królewski (20 pkt.); 7. A. Warmiński (17 pkt.); 8. A. Włocławski (10 pkt.); 9. A. Podlaski (0 pkt.).
Tekst i fot. Przemysław Majchrzak
Napisz komentarz
Komentarze