Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 23:44
Reklama

Spod kapelusza. Historia lubi się powtarzać

Spod kapelusza. Historia lubi się powtarzać

Pierwsza niedziela po Bożym Narodzeniu obchodzona jest w Kościele rzymskokatolickim jako Niedziela Świętej Rodziny z Nazaretu. Ewangelia w tym dniu m.in. ukazuje Świętą Rodzinę, uciekającą  przed królem Herodem, okrutnym, rządnym władzy człowiekiem.

Z wieloma przeciwnościami w swoim życiu musieli zmierzyć się Józef i Maryja. Najpierw nikt nie chciał  przyjąć  brzemiennej Maryi i Józefa do swojego domu i Jezus  przyszedł na świat w grocie. A dalej też nie było lekko. Musieli uciekać z Nazaretu, aby schronić się przed Herodem, który ze strachu przed  nowo narodzonym Mesjaszem, że  zabierze mu władzę, wydał wyrok śmierci na betlejemskich chłopców.

Aby chronić Jezusa, Józef z Maryją i z Dzieciątkiem, pod osłoną nocy ruszyli w nieznaną drogę do Egiptu, każdego dnia żyjąc w strachu i niepewności. Podróż była długa i pełna niebezpieczeństw. W czasie tułaczki, przebiegającej trasą wydeptaną przez karawany  narażeni byli na różne  przykrości. Odmawiano im schronienia i pomocy.

Do głoszonej spod ołtarza nauki, jak ulał pasuje znane powiedzenie, że „historia lubi się powtarzać”.  

Święta rodzina to są najbardziej znani na świecie imigranci, którzy z obawy przed śmiercią Jezusa musieli opuścić kraj i żyli na obczyźnie aż zmarł  Herod, który zgotował im ten los. Historia sprzed ponad dwóch tysięcy lat zatoczyła koło. Z tym, że  teraźniejszość jest jeszcze bardziej okrutna. Dziś miliony ludzi uciekają przed śmiercią i wojną, ze wszystkimi jej dramatycznymi skutkami. Szlak dla nich wyznaczają nie karawany, a bezwzględni przemytnicy, którzy za tę niepewną i niebezpieczną drogę łodziami, czy pontonami każą sobie płacić krocie. Wielu uchodźców podczas  wyprawy ginie w morzu. Często ofiarami są malutkie dzieci. Ci,  którzy przeżywają, koczują w obozach m.in. w Turcji, Libanie i w Jordanii, w Grecji i we Włoszech.
Jednak warunki, w jakich tam żyją są nieludzko trudne. Dlatego schronienia szukają w środku Europy i poza nią. Liczba imigrantów na świecie gwałtownie zwiększyła się po wybuchu wojny domowej w Syrii i umacnianiu się Państwa Islamskiego.

Największa fala uchodźców z Afryki i zachodniej Azji przybyła do Europy w 2015 roku.

Od tego czasu niektóre państwa europejskie nie chcą przyjmować uchodźców, tłumacząc zagrożeniem dla bezpieczeństwa swoich krajów. Jesienią 2015 roku granica węgiersko-serbska, na najpopularniejszym szlaku została zablokowana. Liczba imigrantów w Europie znacznie spadła. Ale czy można to uznać za sukces polityków?

Nie ma większego sensu w uproszczonym stylu porównywać  bestialskiego Heroda sprzed wieków ze współczesnym Państwem Islamskim, dla którego życie ludzkie ma tak samo mierne znaczenie. Nie ma też sensu bezmyślne porównywanie tych, którzy odmawiali schronienia rodzinie z Nazaretu z europejczykami, którzy nie godzą się na przyjmowanie dzisiejszych uchodźców.

Ale przeżywając Narodzenie Pana i wspominając tułaczkę Świętej Rodziny, poddając się przy tym wzruszeniu, nieco złagodzonym słodko brzmiącymi kolędami, powinniśmy pamiętać, że wśród obecnych imigrantów też mogą być ludzie, którzy tak jak Józef i Maryja uciekają  ze swojego kraju, gdyż chcą chronić swoje dzieci przed śmiercią. Boże Narodzenie i wędrówka Świętej Rodziny w takim kontekście nabierają nowego wymiaru.

Wiesława Kusztal

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama