Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 20:20
Reklama

Wraca nowe, czyli krótka lekcja historii

Wraca nowe, czyli krótka lekcja historii

W ostatni piątek minionego roku wiele osób wybrało się na przedsylwestrowe zakupy. Fajerwerki, coś do jedzenia, trochę słodyczy i szampan. Ten prawdziwy również. Kosze napełnione. Jeszcze tylko uiścić należność i można zacząć weekend.

Jednak wszystkich, którzy na mecie starego roku liczyli na szybkie zakupy w Kauflandzie, spotkała niemiła niespodzianka. Kolejki do kas, osób z pełnymi koszami, ciągnęły się prawie na całej długości sklepu. Mimo, że kasjerki uwijały się jak w ukropie, to końca kolejek nie było widać.

Wiele osób zaskoczonych tą sytuacją zostawiało kosze z wybranym towarem i rezygnowało z zakupów. Inni cierpliwie czekali, zastanawiając się tylko ile czasu przyjdzie im spędzić w sklepie.

Reglamentacja towarów, kartki na żywność, no i przede wszystkim gigantyczne kolejki,   wielu osobom kojarzą się jednoznacznie. Chociaż od lat nie zdarzało się, by jakiegoś produktu  przez dłuższy czas brakowało na sklepowych półkach, to zwłaszcza u osób starszych powróciły przykre wspomnienia, rodem z PRL-u.

Wszyscy stali zniecierpliwieni i coraz bardziej wściekli. Dość głośna muzyka, płynąca z głośników wprowadzała jeszcze większy  rozgardiasz.

I nagle się zaczęło. Pani stojąca na szarym końcu nie wytrzymała i rzuciła przed siebie: czy to już teraz tak zawsze będzie? Kolejkowicze, jakby czekali na taką zaczepkę i czym prędzej ruszyli z ożywioną dyskusją,  dotyczącą  tego co dziś i co może nas czekać po Nowym Roku.

Wśród starszej części, stojących w kolejce osób, przeważały wspomnienia o trudnym  życiu w zniewolonym kraju, z dala od cywilizacji i demokracji. W ciągłych kolejkach, w oparach nakazów i zakazów, bez paszportów. Ale za to z Milicją, ZOMO i ORMO na plecach.

Młodzi ogonkowicze z zainteresowaniem przysłuchiwali się rozmowom, od czasu do czasu wyrażając swoje zdziwienie. Nie mogli zrozumieć, że zgodę, lub nie, na zagraniczny wyjazd każdorazowo załatwiało się w Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej. Nie wierzyli, że  brakowało wszystkiego, a półki sklepowe zapełniał ocet i musztarda. Spore zaciekawienie, wśród młodzieży  wywołało wspomnienie, stojącego w kolejce brodnickiego nauczyciela, który mówił o koczowaniu przed sklepami  przez kilka dni i nocy, a nawet tygodni,  po towar, często pierwszej pot
rzeby: odzież, buty, pralki, meble, czy książki.

- To my o tym nie wiedzieliśmy - mówili młodzi, może 17-to, 18 -to letni chłopcy.

- To tak wyglądało życie za komuny? - pytali.
 
- Tak i jeszcze gorzej. Bo nie byliśmy wtedy wolni - dodał nauczyciel i zajął się wykładaniem swoich zakupów przy kasie, skrywając jednocześnie łzy wzruszenia.

Myślę, że czas spędzony w kolejce dla nikogo  nie był czasem straconym. Ani dla młodych, którzy jeszcze długo po wyjściu ze sklepu prowadzili ożywioną rozmowę na tematy poruszane w kolejce, ani dla starszych, którzy udzielili im lekcji historii. Historii, którą sami tworzyli. Jak widać uczyć się można wszędzie.  I nauczać! Nawet w kolejce.

Ale  nasuwa się pytanie: czy te kolejki, to przypadek, czy wraca nowe?


Tekst i fot. Wiesława Kusztal


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama