Tym razem podopieczne Grzegorza Bały nie osiągnęły Final Four, turnieju wyłaniającego mistrzynie Polski w futsalu. Kończy się hala, czas wyjść na trawę.
Górznianki grały ostatni – jak się okazało – mecz w rozgrywkach ekstraklasy polskiego kobiecego futsalu. Po porażce w Krakowie z AZS UJ 4:6, należało zniwelować różnicę bramek w sobotnim rewanżu w Górznie. Niestety, nie udało się. Mecz zakończył się remisem 1:1 (1:0). Górznianki objęły w 26 min. prowadzenie 1:0 po strzale Mai Kozłowskiej. Brakowało drugiej bramki, by doprowadzić do dogrywki.
- W drugiej części meczu postawiliśmy wszystko na jedną kartę, albo-albo – mówi Grzegorz Bała. - Były okazje ale krakowianki umiejętnie się broniły. W końcu, 22 sekundy do zakończenia spotkania, zdobyły gola na remis. No cóż, poczekamy do nowych rozgrywek, a teraz trzeba będzie zejść na ziemię czyli na trawę.
Zapewne tak, ale nie tak szybko, bowiem jeszcze 13 marca Unifreeze jedzie do Gorzowa Wielkopolskiego na 1/4 finału Pucharu Polski w futsalu. W związku z tym przesunięto termin meczu inauguracyjnego z Markusem Gdynia. Na trawie górznianki zameldują się po raz pierwszy 19 marca w Warszawie, gdzie rywalkami będą futbolistki Praga Warszawa.
(bd)
Fot. Archiwum
Napisz komentarz
Komentarze