Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 11:27
Reklama

Co zrobić dla unihokeja? Kij z ażurową łopatką

Co zrobić dla unihokeja? Kij z ażurową łopatką

W Szwecji, Kanadzie, USA, Finlandii, Norwegii, Szwajcarii unihokej stał się pełnoprawną dyscypliną sportu pół wieku temu. W Polsce zaledwie dwadzieścia kilka lat. Trafił do wielu małych miejscowości, także do Brzozia i Jajkowa w powiecie brodnickim.

Plastikowa, ażurowa piłka, lekkie kije z ażurową łopatką, dwie bramki, boisko ze sztuczną nawierzchnią, parkietowe – można grać. W Brzoziu i Jajkowie, gdzie tę niszową dyscyplinę sportu promują szkoleniowcy: Agnieszka i Radosław Fiszerowie oraz Henryk Zalewski sport zwany unihokejem stał się zajęciem kultowym. Grają dziewczęta i chłopcy. Obie grupy sportowe odnoszą sukcesy, na koncie dziewcząt jest ich trochę więcej. Dlatego tym razem o dziewczętach, gimnazjalistkach z Brzozia, które wywalczyły w tym roku miejsce w finale mistrzostw Polski, które, tradycyjnie, rozegrane zostaną w czerwcu 2018 roku.

Dziewczęta na fali

W składzie ekipy, którą kieruje Agnieszka Fiszer, jako szkoleniowiec, są bramkarki Julia Rezmer i Roksana Bajeńska, zawodniczki obrony: Agnieszka Domżalska (kapitan drużyny), Oliwia Wardowska, Wiktoria Piotrowicz i atakujące: Maja Gęstwicka, Alicja Sirokos, Dominika Marchlewicz, Zofia Florkiewicz, Małgorzata Krezymon, Aleksandra Matuszewska. O swoim gimnazjum mówią krótko: ta szkoła to unihokej. Oraz o swoim sporcie:
- Mamy w sobie tę chęć pokazania się, że jesteśmy dobre – Agnieszka Domżalska. - Bywa, że oberwę kijem, chociaż, jako bramkarka, jestem chroniona, mam kask, rękawiczki – Julia Rezmer. - Przy rzutach karnych nie martwię się. To rywalka musi strzelić, a mnie się niekiedy udaje obronić.                                                                    - Rzeźnia to jest w Elblągu, gdzie odbywają się mistrzostwa Polski, gdzie pojedziemy w przyszłym roku – Małgorzata Krezymon. - Można oberwać i nie ma czasu na odpoczynek.
- W grze tak już jest, że każda z nas potrafi i bronić i atakować, że trzeba krać i tu i tam, ale każda z nas lepiej się czuje na swojej pozycji, swoją pozycję trenuje, nabiera nawyków odpowiednich – Agnieszka Domżalska.
 - Telewizja? Raczej nie interesuje się unihokejem. W gazetach, owszem, piszą – Alicja Sirokos.                                                                                                                 

Szczęśliwa piosenka

Gdy trzeba dodać animuszu śpiewają „Szły mróweczki przez zielony las”. Uważają, że pomaga. W Dobrzyniu nad Wisłą walczyły w tym roku o awans do mistrzostw Polski w 2018 roku, który – tradycyjnie – odbywa się w Elblągu. W Dobrzyniem poradziły sobie na 2:0, podobnie z Wielgiem, ogrywając 4:0. Problem był z Gąsawą, padł remis 0:0 i trzeba było się poderwać śpiewając „Szły mróweczki”. Finał z Rogowem i konieczność zwycięstwa. Remis promował rywalki. Na dodatek one strzeliły pierwszego gola. Żadna się nie załamała. W drugiej części meczu „Szły mróweczki” po swoje. Trzy bramki i końcowy sukces 3:1. W nagrodę turniej mistrzowski w Elblągu – czerwiec 2018.

Trzeci zaciąg

W niedługiej historii gimnazjum w Brzoziu tak się zdarzyło, że obecna grupa unihokeistek, to już trzeci zaciąg, niejako trzecia edycja utalentowanych dziewcząt, grających na chwałę szkoły, gminy, a także powiatu brodnickiego o woj. kujawsko-pomorskiego. Trzyletnie gimnazjum wyznaczało – w związku z reformą oświatową to już naprawdę czas przeszły – ramy czasowe funkcjonowania ekipy. Trzy lata i koniec grania. Dziewczęta, jeżeli kontynuować będą naukę w szkołach średnich – w liceach czy technikach – tych najbliższych, w Brodnicy. Nie mają szans na kontynuację swoich sportowych zainteresowań.  Co dalej? - pytają. Należy im pomóc! Należy odszukać dziewczęta z pierwszego i drugiego zaciągu, włączyć je do szkolenia, a może do gry? Przecież wszystkie tryskają animuszem i młodością! Tego nie wolno zmarnować!

Musi być klub

W Brzoziu musi zacząć funkcjonować klub. Jeżeli nie w Brzoziu, to w Brodnicy. UKS, jednosekcyjny, mający w statucie wpisany unihokej. Nie zrobią tego żadni urzędnicy, nie taka jest ich rola, inicjatywy musi mieć charakter oddolny – a więc rodzice, lokalni działacze sportu, nauczyciele, lokalni przedsiębiorcy jako potencjalni sponsorzy, lokalna społeczność. Nikt tego za nich nie zrobi. Jeżeli będzie określony klimat do kontynuacji i rozwoju tej dyscypliny sportu, powiedzmy szczerze: niszowej, to jest szansa na to, że  fachowcy, trenerzy, entuzjaści mogą doprowadzić sportowców do wysokich wyników w skali nie tylko regionu, powiatu, województwa, ale też na arenie ogólnopolskiej. Przykładem Górzno i Miesiączkowo, czyli futbolistki grające w ekstralidze, najwyższej klasie rozgrywkowej. Przykłady z innych dyscyplin sportu można znaleźć nie szukając daleko. Decyzje muszą zapaść szybko. Nie wolno marnować takich okazji i takich talentów.

Tekst i fot. Bogumił Drogorób


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklamadotacje rpo
Reklama