Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 04:47
Reklama

Bardzo dobrze się tu pracuje

Bardzo dobrze się tu pracuje

Z Tomaszem Paczkowski, trenerem piłki nożnej w brodnickiej Sparcie, rozmawia Bogumił Drogorób

- Jest pan trenerem futbolu z certyfikatem UEFA, od strony formalnej wszystko w porządku. Pracuje pan w Brodnicy, mieszka w Rypinie. Relacje między społecznościami Brodnicy i Rypina obrosły już legendą. Odczuł to pan także na sobie? 

- Swego czasu znany nie tylko w Europie trener Alex Ferguson powiedział: wybierając klub patrz kto nim zarządza. Uważam, że z zarządem dobrze nam się współpracuje. Owszem, legendy przenikają z pokolenia na pokolenie, ale ja osobiście, a także wielu mieszkańców obu tych miast, nie mamy z tym problemu. Przeciwnie, jestem pozytywnie nastawiony do pracy w Brodnicy, lubię to miasto. Zdarzyło się, że już na początku mieliśmy mecz w Brodnicy z Lechem Rypin, przegraliśmy 1:3. Patrzyłem na przebieg gry wyłącznie z pozycji trenera i byłem zły, że moja drużyna przegrywa.

- W jakiej kondycji fizycznej, psychicznej i kadrowej znalazł pan zespół przed ligowym sezonem?

- Trener pojawia się w nowym klubie, gdy coś poszło nie tak. Przyjechałem do Sparty gdy zajęła 12 pozycję po  poprzednim ligowym sezonie, gdy odeszło kilku zawodników, ale ludzie z zarządu wierzyli, że dam sobie radę. Prawda, wystartowaliśmy kiepsko. Dwie porażki na dzień dobry. 

- Nie wróżyły niczego dobrego, ale potem jakoś poszło. I to seryjnie!

- Wygrana z silnym przeciwnikiem jakim jest Włoclavia, i to na wyjeździe, sprawiła, że udało nam się poukładać grę, dobra atmosfera udzieliła się piłkarzom, dobrą atmosferę stworzyli kibice, którzy przyjechali do Włocławka dodać nam otuchy. To bardzo ważne, w momencie kiedy trzeba dopingować nawet w trudnych momentach. Bardzo im dziękuję. 

- Stawia pan na młodych. Oni powoli starają się spełniać pana oczekiwania. Jak to z nimi jest?

- Młodość ma swoje prawa. Młodzi cieszą się grą, nie kalkulują, widać w nich żywiołowość, bardzo dobrze się z nimi pracuje. Słuchają, zadają pytania, nie lekceważą założeń taktycznych. Grono młodzieży jest dość liczne. Mając w składzie takich zawodników jak Maciek Tuptyński, Dima Martyniuk, Bartek Kaczyński, Kacper Dzwonkowski, Patryk Karczewski, można myśleć o dobrej przyszłości zespołu.  

- Młodzież ma się na kim wzorować. Mam tu na myśli chociażby Grzegorza Domżalskiego. Nie ma w zespole problemów pokoleniowych?

- Grześ jest nie tylko ważną postacią na boisku, ale też w szatni. Jest doświadczonym piłkarzem i dobrym człowiekiem. Dobry duch tego zespołu, po prostu wzór. Ma duży wpływ na przebieg gry, ale także jest wzorem w codziennych, pozaboiskowych relacjach. 

- Czy w nowym, wiosennym sezonie zobaczymy kolejne, nowe twarze w Sparcie?

- Nie ukrywam, że rozważamy, wraz z zarządem, pracujemy nad tym. Dziś jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek zadeklarować. Dlatego nie mogę mówić o konkretach.

- Czego życzy Pan swoim zawodnikom z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku?

- Tego co wszystkim! Przede wszystkim zdrowia. Czas jest dla świata wyjątkowy, pandemia. Codzienne statystyki przerażają. A więc zdrowia życzę wszystkim zawodnikom, działaczom klubowy, władzom samorządowym Brodnicy i powiatu brodnickiego. A także dobrych emocji sportowych. Czuję się w tym klubie znakomicie. Podobnie jak piłkarze – lubię wygrywać!

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał i fot. Bogumił Drogorób


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama