Już po raz czwarty w Brodnicy odbył się Mikołajkowy Bieg Charytatywny. Tym razem wszyscy pomagali 10 letniej Alicji cierpiącej na Zespół Retta oraz epilepsję.
Uczestnicy biegu startowali przy Pałacu Anny Wzówny. W imprezie mógł wziąć udział każdy, kto chciał i pobiec ile chciał. Nie było limitu czasowego i na trasę można było wracać dowolną ilość razy. Bieg trwał 4 godziny od 10.00 do 14.00. Były także inne atrakcje - występy, pokazy, gry i zabawy z nagrodami, przejażdżki zabytkowymi pojazdami. Podczas imprezy przeprowadzono także licytację na portalu Brodnica.net, gdzie zebrano ponad trzy tysiące złotych. Przed Pałacem Anny Wazówny także licytowano i zbierano pieniądze do puszek.
Podczas zbiórki przeprowadzonej dla Alicji zebrano ponad 23 600 złotych. Cała kwota przekazana została Fundacji Dary Losu. Uczestnicy Biegu Charytatywnego z okazji Mikołajek przebiegli łącznie 5 600 km.
Od 2014 roku stowarzyszenie "Brodnica biega" organizuje Charytatywne Biegi Mikołajkowe. Przy okazji odbywają się licytacje, zbiórka do puszek. Cały dochód przekazywany jest na wybrany cel charytatywny. Bieg ma charakter happeningu. Nie ma limitów czasowych. Każdy może pokonać tyle jednokilometrowych okrążeń ile chce.
W 2014 roku uczestnicy Mikołajkowego Biegu Charytatywnego biegli dla Oliwiera, w 2015 dla Miłosza, a rok temu dla Błażeja. Tym razem pomagali 10 letniej Alicji cierpiącej na Zespół Retta oraz epilepsję. Jej leczenie i rehabilitacja wymagają sporych nakładów finansowych. Celem był zakup pionizatora.
Tegoroczny bieg zabezpieczała medycznie firma SuviMed Marcina Suchoparskiego. Dodatkowo podczas biegu wszyscy startujący mogli skorzystać z pomiarów cukru, ciśnienia krwi, saturacji i drobnych porad medycznych.
Tekst i fot. (ev)
Napisz komentarz
Komentarze