Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 13:31
Reklama

Spod kapelusza. Ale o co tyle krzyku?

Spod kapelusza. Ale o co tyle krzyku?

Już niedługo świat zapłonie milionami małych lampek i dzień po dniu będziemy zbliżać się do tego jedynego wieczoru w roku. Jaki będzie ten czas? Chciałoby się, aby był spokojny i radosny. Niestety, codzienność nie nastraja optymistycznie, a i grudnie ostatnich lat nie należą do sprzyjających oddawaniu się świątecznym refleksjom.

Ale o co chodzi?
Kluczowe w demokracji ustawy rząd przepycha bez konsultacji z kimkolwiek i bez czasu na analizy. Powinniśmy się już do tego przyzwyczaić? Trybunał, edukacja, obrót ziemią, handel w niedzielę, antykoncepcja itp. Tym razem, poza ustawami o sądownictwie, w trybie pilnym, w ogromnym chaosie zmienia się ordynację wyborczą.

Opozycja i tysiące Polaków nie wyrażają zgody na dalsze łamanie Konstytucji. Tak ważnych dziedzin demokracji nie może zawłaszczyć partia rządząca, jaka by ona nie była. Żadna. Bo przecież nikt wiecznie rządzić nie będzie. Nawet przy najbardziej pokrętnej ordynacji wyborczej.

Dlatego w Sejmie i pod sądami w wielu miastach  ludzie protestują w obronie praworządności. Tym razem zaczęło się awanturą na komisji sprawiedliwości, do której skierowano prezydenckie ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym. Komisji ze wszech miar ważnej. Niestety dopiero tam posłowie po raz pierwszy dowiedzieli się jakie są owe tajemnicze uzgodnienia prezydenta z prezesem PiS. I cóż z tego, że posłowie opozycji, też demokratycznie wybrani, mieli wiele uwag do poprawek, ale nie mieli prawa ich zgłosić. Nie mają wpływu na nic, na podwyżki za opłaty sądowe też. A przecież, jak mówiła pani Szydło, Polakom trzeba zwiększyć możliwość dostępu do sprawiedliwych procesów, bo nie stać ich na drogich radców i adwokatów. Ciekawe. Z logiką nie najlepiej, ale z sięganiem do kieszeni obywateli wzorowo.

W przeciągu ostatnich dwóch lat obok nadposła, wyrósł nadsprawiedliwy, który trzęsie wymiarem sprawiedliwości. Poraża nie tylko jego, dalekie od merytorycznego, podejście do sądownictwa, ale także styl rządzenia.

Niemałe poruszenie i niesmak wywołuje sposób przeprowadzania czystek w sądach i nominacje sędziowskie. Nadsprawiedliwy w swoim stylu, z ogromną dawką arogancji, sms-ami zwalnia niewygodnych prezesów sądów, zastępując ich swoimi. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem pana ”O”, gdyż niektórzy sędziowie odmawiają przyjęcia funkcji prezesa, a inni po krótkim czasie rezygnują ze stołka.

Ale o co tyle krzyku?
Przecież, jak głosi rząd,  Polacy się bogacą. Nieważne, czy na pewno się bogacą, a jeśli już, to czyim kosztem? PKB rośnie, nie szkodzi, że najwolniej w Europie, ale za to w sklepach pełno towarów i nie szkodzi, że ceny też rosną, ale towar jest i nawet jeśli nie stać nas żeby coś kupić, to zawsze można popatrzeć. No i wreszcie, we własnym kraju możemy czuć się bezpiecznie. Mamy Wojska Obrony Terytorialnej, czyli rezerwistów amatorów, wyposażonych, że ho, ho i szkolonych na kilkunastodniowych kursach, po których, mamy obiecane, że będą nas bronić aż do upadłego. Sukces za sukcesem.

Poza tym wszystko w porządku
Władza ochrania chuliganów, katecheci uczą jak żyć, lekarze non stop w pracy, premier i prezydent uzależnieni od prezesa, a i w parlamencie też głosują pod jego dyktando. Czyszczenia Polski z czarnych, żółtych, mulatów, lewaków, innowierców, ciąg dalszy. I mimo, że porządkowi idą z hasłami Bóg-Honor-Ojczyzna i My chcemy Boga, ze stuprocentową pewnością, to nie Bóg stoi za ich plecami, ani za tymi, którzy kneblują usta księdzu Bonieckiemu. Ale jak mówi władza i rządowe media jest pięknie. Jednak zawsze może być piękniej. Aby tak się stało mamy o czym myśleć w tym wyjątkowym miesiącu.

Wiesława Kusztal


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama