Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 21:39
Reklama

Sparta po rundzie jesiennej. Słaby początek, niezły finisz

Sparta po rundzie jesiennej. Słaby początek, niezły finisz

O dokonaniach brodnickiej Sparty w ligowych zmaganiach mówi Wojciech Szulc, wiceprezes klubu, właściciel firmy „Auto-Szulc” w Gorczenicy.

Chcieliśmy pokusić się o bilans roczny klubu, pod względem sportowym i organizacyjnym. Szybko jednak okazało się, że sytuacja w Europie i na świecie, związana z pandemią,  dotknie każdą dziedzinę życia. 
Futboliści brodniccy mieli za sobą udany okres przygotowań do wiosennej rundy, szereg spotkań kontrolnych i jeden bardzo poważny mecz w cyklu Pucharu Polski. Brodniczanie pojechali do sąsiada zza między, Lecha Rypin, wygrywając  3:0. I to było wszystko co wiązało się z piłką nożną, nie tylko w wymiarze lokalnym.
- Nikt nie spodziewał się, 
że zawodnicy schodząc z boiska w Rypinie zeszli praktycznie z pola widzenia na długi czas, bo kilka miesięcy w sporcie to rzeczywiście, długi czas – tłumaczy Wojciech Szulc. - Jeżeli zatem bilansujemy cały mijający rok, od strony sportowej, musimy ograniczyć się do tego jednego, rypińskiego meczu o Puchar Polski i rundy jesiennej. Nie oznacza to, że kilka miesięcy przerwy, to był dla zespołu długi urlop...
- Klub musiał funkcjonować,
zawodnicy musieli trenować, szkoleniowcy musieli być do ich dyspozycji. Program szkolenia obejmował wszystkie kategorie, trenowali najmłodsi w Akademii Piłkarskiej Sparty. Proszę sobie wyobrazić, to jest 200 dzieciaków, od września 60 w przedszkolu Sparty (3 do 6 lat), to  zaangażowani szkoleniowcy z Krystianem Janczakiem, koordynatorem APS i Danielem Bukowskim, jego zastępcą na czele. Do trenerki dorósł też Marcin Rupiński. Obaj panowie – mam tu na myśli Dawida Gmińskiego i Marcina Rupińskiego, byli słuchaczami i uczestnikami zajęć seminaryjnych, mają od niedawna certyfikat UEFA. Nas to bardzo cieszy – mówię to w imieniu działaczy, członków zarządu klubu – chcemy mieć w przyszłości korzyść z ich wiedzy, chcemy ich mieć do dyspozycji. 
- Liga ruszyła
w połowie sierpnia. Początek rundy sezonu 2020/21 można oceniać rozmaicie. Na pewno nie był wystrzałowy, ale proszę zrozumieć, że nie jesteśmy ekipą jakoś wyobcowaną ze środowiska, w którym żyjemy. Pandemia wpływa w rozmaity sposób na nasze nastroje, naszą psychikę, stąd moja ocena dokonań sportowych jest bardziej złożona niż kiedykolwiek. Forma sportowa była, natomiast o wahaniu nastrojów najwięcej mógłby powiedzieć psycholog. Na pewno sytuacja była wyjątkowa, jest wyjątkowa i jakiś czas jeszcze tak będzie. Oczywiście, nie wszystko można tłumaczyć koronawirusem. Mamy świadomość tej wyjątkowości, ważne jest nastawienie, wewnętrzna dyscyplina, przekonanie o swojej wartości. Pokonanie każdego rywala to nie tylko wynik sportowy ale też zwycięstwo nad swoją słabością.
- Coraz więcej brodniczan
urodzonych i wychowanych tu, nad Drwęcą, w naszej drużynie. To mnie najbardziej cieszy. Dima Martyniuk, Kacper Dzwonkowski, Maciej Tuptyński są już rozpoznawalni, są przydatni. W polu widzenia są także inni: Mikołaj Sarnowski, Mateusz Wesołowski, Patryk Karczewski. Na nich stawiają trenerzy odpowiedzialni za pierwsza drużynę, a więc Łukasz Ciechowski i Łukasz Kaliszewski. 
- Doświadczenie i młodość,
to nie tylko hasło, ale nasza futbolowa rzeczywistość. Tak być powinno, obok doświadczonych jak Adam Riese, Grzegorz Domżalski czy Krystian Janczak, także Dorian Banasiak czy Marcin Rupiński  jest młodzież. Oni muszą grać razem, nie tylko przebywać na treningach, obozach szkoleniowych. Nie jest to żadne odkrycie ale pewna reguła. Profesor na wyższej uczelni ma swoich asystentów, młodszych naukowców, doktorantów. Wszyscy oni, ci młodzi, mają przed oczami swego mistrza. Ktoś tę specjalistyczną wiedzę musi im przekazać, pokazać jak do niej dojść. Na boisku, przy zachowaniu wszelkiej gradacji tego porównania, jest podobnie: równać do mistrza, obserwować najlepszych w swojej drużynie, u rywali, wprowadzać w czyn.  
- Brakuje nam, niestety,
boiska do treningu ze sztuczną nawierzchnią. Ale pełnowymiarowego! Płyta, którą zbudowano kilka lat temu, nie spełnia, z powodu wymiarów, warunków do prowadzenia zająć, szczególnie taktycznych. Jest po prostu za wąska. Ta inwestycja jeszcze przed nami. Drugi temat to trybuny z całą infrastrukturą socjalną. To bardzo znaczący temat dla nas, jako klubu, to działanie na rzecz obniżenia kosztów utrzymania klubu.

Po rundzie jesiennej Sparta Brodnica zajmuje 7 miejsce w IV lidze kujawsko-pomorskiej. Ma na koncie 25 punktów na co składają się 7 zwycięstw, 4 remisy. Było też 5 porażek. O kilka za dużo (tych na własnym boisku).


Notował i fot. Bogumił Drogorób       


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama