Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 25 kwietnia 2025 06:24
Reklama dotacje unijne dla firm

Moda na rdzawki

Moda na rdzawki

W ostatnim czasie bardzo popularne w Polsce stały się tak zwane „rdzawki”, czyli ozdoby z żelaza, które z czasem pokrywa rdza. W Anglii i innych krajach Europy Zachodniej znane są od lat. Bardzo je cenię i właśnie dlatego postanowiłem poświęcić im nieco więcej uwagi. Mam nadzieję, że Czytelników tygodnika „Super Brodnica” zainteresuje kilka informacji na ten temat. 

Nie od dziś wiadomo, że ogród to nie tylko aranżacje roślinne. Czasem warto wzbogacić nasz zielony raj o ciekawe dodatki. Unikajmy plastiku i tego, co sztuczne. „Rdzawki” wydają się wyborem niemal idealnym. Wykonane są ze stali, czyli z materiału naturalnego. Mogą być płaskie, przestrzenne, a nawet kute lub odlewane. Spotykamy je pod nazwami: biżuteria ogrodowa, ozdoby malowane rdzą, czy też zardzewiałe dekoracje lub rdza. 

Rdza powstaje w wyniku procesu rdzewienia. Polega on na niszczeniu metalowej powierzchni pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak wilgotna atmosfera i opady. Występuje w wielu odcieniach: ciemna, kasztanowa, ruda, czy żółtawa. Niektórzy określają  kolor rdzy kolorem spalonej pomarańczy.  To coś pomiędzy czerwienią a brązem. Kolor ten dobrze komponuje się z barwami ziemi. 

„Rdzawki” mają swoje korzenie w modzie na zardzewiałe przedmioty. Od lat do dekoracji ogrodów stosowano: stare, bezużyteczne narzędzia ogrodnicze, konewki, metalowe dzbany, miski czy balie. Umiejętnie połączone z roślinami stanowiły interesujące dopełnienie wielu kompozycji. Były też idealną ozdobą w trudnych miejscach, gdzie rośliny miałyby problem przetrwać jak na przykład w bardzo głębokim cieniu.

Współczesne ozdoby tworzone są już z myślą o dekoracji ogrodów. Dopuszczalne są tylko gustowne aranżacje, czyli takie, które nawiązują swoją tematyką do ogrodnictwa i do natury. Mam tu na myśli te o  kształcie kwiatów, liści, owadów (motyle, ważki) czy zwierząt. Mogą same stanowić dekorację lub być dopełnieniem rabat bylinowych.     

Na rynku pojawiły się różne ozdoby w rdzawych barwach:  donice, stoliki, krzesła, paleniska, czy też żeliwne zegary słoneczne. Są i takie, które  stanowią podpory dla roślin - piwonii, powojników i róż pnących. Bardzo lubię tak zwane „wbijki”, czyli wtykane w ziemię pręty zakończone dekoracją z motywem roślinnym lub zwierzęcym.

Proste ozdoby ogrodowe możemy wykonać samodzielnie, o ile mamy zdolności manualne. Wystarczy narysować na papierze pożądany kształt, a następnie odrysować na kawałku blachy i wyciąć. Potem jeszcze  mocujemy nasze dzieło do podpory. Dekorację umieszczamy w ogrodzie i czekamy aż pokryje się rdzą. Gdy nie mamy cierpliwości to zawsze możemy użyć blachy, która już jest zardzewiała.

Dodam jeszcze, że „rdzawki” to ozdoby całoroczne i nie wymagają specjalnego traktowania i konserwacji. Zdobią ogród przez wiele lat. Oczywiście proces korozji będzie postępował, ale dzięki temu osiągniemy ciekawe kolory rdzy w wielu odcieniach. Ta naturalna barwa nigdy nie  przyćmi koloru kwiatów, czy nawet liści. Wręcz przeciwnie – podkreśli ich urodę. Poza tym artystycznie wykonane „rdzawki” sprawią, że cały ogród nabierze charakteru.

Tekst i fot. Tomasz Wójtowicz



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama