Sobotnie spotkanie rozpoczęło się w samo południe, gdy temperatura przekroczyła 32 stopnie C w cieniu. W tych warunkach lepiej siły rozłożyli gospodarze.
SPARTA: Wiśniewski – Ciechowski, Brzuszczak, Janczak, Martyniuk (89. Karczewski) – Banasiak, Kaźmierczyk, Domżalski (86. Wesołowski), Dzwonkowski (84. Gula), - Rupiński (78 Koczur), Reise (90. Sarnowski).
Bramki dla Sparty: Rupiński (2), Reise (z karnego) oraz Kostkowski dla BKS.
W pierwszej części meczu można było odnieść wrażenie, że BKS lepiej wszedł w grę, miał sporo okazji już w pierwszych kilkunastu minutach, natomiast brodniczanom jak gdyby się nie spieszyło. Być może przyjęto taktykę wyczekiwania z uwagi na żar lejący się z nieba. I chyba tak to należało odczytać. Wystarczył jeden błąd bramkarza gości, który kosztował zespół z Bydgoszczy utratę gola. Otóż bramkarz niedokładnie podał piłkę obrońcy, która wyszła na aut. Po wrzutce na boisko dopadł do niej Domżalski, od razu zacentrował w pole karne. Tam przejął ją Martyniuk, podał do Rupińskiego, który został sfaulowany, na wysokości narożnika pola karnego. Mimo muru obrońców Rupiński dokładnie uderzył podkręcając piłkę, która łukiem wpadła do bramki BKS-u. Była to 13 min. meczu.
Prowadzenie i nadal spokojna w miarę gra Sparty, ataki BKS-u i nawet kilka groźnych strzałów na bramkę Wiśniewskiego. W 39 min. w starciu z rywalem jeden z brodnickich pomocników sądził, że został sfaulowany, że rywal zagrał tzw. nakładką. Gwizdka nie było i bydgoszczanin pognał z piłką w pole karne i strzałem po ziemi wyrównał stan meczu na 1:1. Tak zakończyła się jego pierwsza część. W drugiej piłkarze Sparty już wiedzieli jakie są słabe strony rywala. W 49 min. – znów po rzucie wolnym, znów Rupiński pokonał bramkarza gości, a był to gol – bez przesady, z cyklu „Stadiony świata”.
Sprawę końcowego wyniku załatwił w 75 min. Riese, który wykonał rzut karny po faulu w polu karnym na Brzeszczaku. Jednak – pierwsze uderzenie wybronił bramkarz Kmiecik, ale przy dobitce już był bezradny. Najkrótsza recenzja: Sparta dobrze weszła w tegoroczne rozgrywki. Cztery punkty w dwóch meczach to niezły wynik. Oby tak dalej!
W pozostałych spotkaniach: Lech Rypin - KS Łochowo 0:3 (0:0), Włocłavia Włocławek - Orlęta Aleksandrów Kujawski 5:0 (4:0), Kujawianka Izbica Kujawska - Legia Chełmża 1:2 (1:1), Chemik Moderator Bydgoszcz - Kujawiak Lumac Kowal 3:0 (1:0), Cuiavia Bank Spółdzielczy Inowrocław - Pogoń Mogilno 1:1 (0:1), Chełminianka Chełmno - Wda Świecie 0:1 (0:1), KS Brzoza - Zawisza Bydgoszcz 2:6 (1:3), Start Eco-Pol Pruszcz - Lider Włocławek 2:2 (1:1), pauzowała Unia Gniewkowo.
W V lidze Naprzód Jabłonowo Pomorskie pokonał Wojownika Wabcz 3:0 (1:0), notując drugie zwycięstwo w tym sezonie ligowym. Zespoły z Klasy A zaczną swoje rozgrywki w weekend 22/23 sierpnia.
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze