Podobno krewetki mają tyle samo zwolenników, co przeciwników. Dla mnie skropione oliwą i masłem czosnkowym to kolejne wspomnienie z cudownych wakacji. Gdy podczas egzotycznych wyjazdów mieszkaliśmy z dala od miejskich, czy wiejskich centrów nie zawsze na posiłek wybieraliśmy się do knajpy. Zdarzało się nam i bardzo to lubiliśmy, że po uprzednio zrobionych zakupach albo u rybaka, albo w innym miejscu posiłki przyrządzaliśmy sami. Dziś prezentuję prosty i szybki przepis na smaczne danie. Reszty dopełni kieliszek schłodzonego białego, wytrawnego wina.
Składniki na 2 porcje:
- opakowanie mrożonych krewetek: oczyszczonych ok. 25 dag, w pancerzykach ok.40 dag
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła klarowanego do smażenia krewetek
- 1 łyżka masła, aby powstał maślany sosik
- 1-3 łyżki oliwy
- natka pietruszki/koperek
- sól i pieprz
- chili opcjonalnie
- 1 szklanka ryżu
Przygotowanie:
Ugotować ryż na sypko. Krewetki rozmrozić, najlepiej pozostawiając je na jakiś czas w lodówce, to moim zdaniem najlepszy sposób odmrażania. Jeśli jednak zabrakło czasu i trzeba przyspieszyć odmrażanie, wkładamy je w opakowaniu, do zimnej wody. Później bardzo dobrze odsączyć z wody i osuszyć. Czosnek i natkę pietruszki, lub koperek drobno posiekać. Krewetki opłukać i dokładnie osuszyć ręcznikiem papierowym. Na patelni rozgrzać masło klarowane, kiedy będzie gorące, włożyć czosnek i delikatnie przesmażyć. Ostrożnie, żeby nie przypalić, bo będzie gorzki i nie nadaje się do dalszego wykorzystania. Następnie wkładamy krewetki i smażymy około 1-3 minut, aż krewetki zrobią się różowe. Czas zależy od wielkości krewetek i np. czy są z pancerzykami. Jeśli w pancerzykach, to smażymy około 1-1,5 minuty dłużej. W trakcie dodajemy łyżkę dobrego masła i doprawiamy solą i pieprzem. Do patelni wkładamy odpowiednią porcję świeżo ugotowanego ryżu, natkę pietruszki, lub koperek. Wszystko delikatnie mieszamy. Przekładamy na talerze. Skrapiamy oliwą.
Moja rada: krewetek nie smaży się zbyt długo, ponieważ mogą być gumowe.
Napisz komentarz
Komentarze